Pegasus został użyty wobec Nowaka. Ziobro: skuteczne narzędzie
Zbigniew Ziobro w czasie przesłuchania przed komisją śledczą ds. Pegasusa przyznał, że wiedział o użyciu systemu wobec Sławomira Nowaka. Według byłego ministra sprawiedliwości Nowak miał czerpać korzyści majątkowe m.in. z bliskiej współpracy z premierem Donaldem Tuskiem.
2025-09-29, 15:08
Ziobro wiedział o użyciu Pegasusa wobec Nowaka
Podczas przesłuchania Ziobro przekazał, że "ma wiedzę" o użyciu Pegasusa wobec byłego ministra transportu Sławomira Nowaka. Co więcej, przekonywał, że komisja interesuje się oprogramowaniem, ponieważ było ono "bardzo skutecznym narzędziem", które pozwoliło na wykrycie "wielkiej korupcji człowieka, który był bliskim współpracownikiem Donalda Tuska"
Utrzymywał, że Nowak czerpał korzyści majątkowe z kontaktów z premierem. Zdaniem Ziobry miał również podobne korzyści załatwiać wielu osobom, a teraz jest "uniewinniany przez prokuraturę, która została nielegalnie przejęta". - Bo ta prokuratura przychyla się do wniosku obrońców i wnosi umorzenie postępowania przed sądem, kiedy sąd jeszcze nie przystąpił nawet do rozpoznania sprawy na postępowaniu przygotowawczym, bez rozpoznania dowodów - ocenił były minister sprawiedliwości.
Złamał tajemnicę śledztwa?
Wówczas przewodnicząca komisji Magdalena Sroka zwróciła uwagę, że Ziobro mógł ujawnić tajemnicę śledztwa. - Nie wiem, czy nie ujawnił pan tajemnicy śledztwa, bo to śledztwo chyba się jeszcze toczy w jakiejś części. Rozumiem, że to co pan powiedział już przyjęliśmy do wiadomości - mówiła.
Sławomir Nowak przez ponad dwa lata (2011-2013) był ministrem transportu, budownictwa i gospodarki wodnej w drugim rządzie Donalda Tuska. Odszedł z polityki po tym, jak na jaw wyszła sprawa zegarka niewpisanego do oświadczenia majątkowego. Później od 2016 roku pełnił funkcję szefa ukraińskiej agencji drogowej.
W 2021 roku prokuratura oskarżyła go o kilkanaście przestępstw, przede wszystkim o charakterze korupcyjnym. Chodziło m.in. o załatwianie stanowisk w spółkach Skarbu Państwa w zamian za łapówki. Zarzuty postawiła mu również strona ukraińska.
Proces ruszył w ubiegłym roku, a wątkiem dotyczącym wspomnianych stanowisk za łapówki zajmował się warszawski sąd rejonowy. We wrześniu br. sprawa została umorzona. Jako powód sąd podał "oczywisty braku podstaw oskarżenia".
- Ziobro jak Al Capone? Prof. Kuźniar: nie powinno skończyć się na jasełkach
- Pegasus zakupiony z Funduszu Sprawiedliwości. Ziobro potwierdza: to ja zainicjowałem
- "Paski grozy" w TV Republika. Tak relacjonowali zatrzymanie Ziobry
Źródło: PAP/egz