Izrael i Hamas nie chcą pokoju? "Żyją z tego, że jest wojna"

Izrael i Hamas zaakceptowały pierwszy etap planu pokojowego, który ma doprowadzić do zakończenia wojny w Strefie Gazy - Jest takie dojmujące poczucie, że ani Hamasowi, ani obecnemu rządowi Izraela na pokoju nie zależy, bo oni żyją z tego, że jest wojna - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Bartosz Wieliński (Gazeta Wyborcza).

2025-10-09, 15:48

Izrael i Hamas nie chcą pokoju? "Żyją z tego, że jest wojna"
Pierwszy krok do pokoju w Strefie Gazy. Foto: AA/ABACA

Najważniejsze w skrócie:

  • Porozumienie przedstawione przez Trumpa przewiduje zawieszenie działań zbrojnych, uwolnienie izraelskich zakładników oraz częściowe wycofanie wojsk ze Strefy Gazy
  • Zdaniem Wielińskiego, Benjamin Netanjahu nie chce pokoju, a Hamas "będzie czekać na moment, żeby uderzyć znowu"
  • Prezydent USA domaga się pokojowej nagrody Nobla, ale gość Polskiego Radia "wątpi, że Donald Trump mógłby ją dostać"

W czwartek wieczorem w Strefie Gazy ma dojść do zawieszenia broni. Bartosz Wieliński stwierdził jednak, że jest za wcześnie, by mówić o historycznym przełomie w konflikcie izraelsko-palestyńskim i przypomniał, że obie strony zawierały porozumienie już dwa razy. - Faktycznie walka została wstrzymana na jakiś czas, ale potem wszystko wróciło do punktu wyjścia i nic nie wskazuje na to, że tym razem mogłoby być inaczej. To jest dopiero pierwszy krok na drodze do pokoju - ocenił. 

Gość Polskiego Radia zwrócił uwagę, że zarówno Benjamin Netanjahu, jak i Hamas nie chcą pełnego rozejmu, ponieważ to im się nie opłaca. Podkreślił, że premier Izraela w momencie wstrzymania działań wojennych, będzie musiał odpowiedzieć za korupcję i nieudolność. - Raczej będzie eskalował, szukał pretekstu, by tę wojnę prowadzić dalej. Hamas też będzie robił to samo. Ta organizacja funkcjonuje wyłącznie dlatego, że jej celem jest zniszczenie Izraela i nie zrezygnuje z tego, nie odda broni - tłumaczył.

Posłuchaj

Bartosz Wieliński o porozumieniu między Izraelem a Hamasem (Temat Dnia) 21:57
+
Dodaj do playlisty

Donald Trump pragnie być nagrodzony

Prezydent Stanów Zjednoczonych podkreśla, że porozumienie będzie zawarte w dużej mierze dzięki niemu i nie ukrywa, że powinien za swoje działania dostać pokojową nagrodę Nobla. - Do końca o to walczy i właściwie nie tyle walczy, nie tyle stara się, ile wręcz domaga się przyznania tej nagrody. To zaangażowanie, te jego misje trzeba analizować przez ten pryzmat. On chce tego uznania, chce tego wyróżnienia i zaangażował się w rozwiązywanie różnych konfliktów, aczkolwiek to nie było rozwiązywanie konfliktów, tylko łatanie i łagodzenie ich - zauważył Bartosz Wieliński. 

Dziennikarz mówił także o stosunku Izraela do USA. Jego zdaniem premier Netanjahu, mimo że jest teoretycznie słabszym partnerem, manipuluje Donaldem Trumpem, wywiera na niego wpływ i wymusza konkretne zachowania. - Netanjahu z Bidenem by tak sobie nie pogrywał. Biden nie zgodziłby się na tego typu, skandaliczną, oburzającą i zbrodniczą, bo to jest ewidentne, politykę wobec Gazy. W związku z tym Biden miałby instrumenty, żeby wymusić na Netanjahu powstrzymanie się od nadmiaru przemocy. Natomiast Trump (…) próbował to właśnie teraz w jakiś sposób zmonetyzować, żeby przedstawić się jako ten, który doprowadził do pokoju - podsumował. 

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący:
 Maciej Wolny
Opracowanie: Dominika Główka

Polecane

Wróć do strony głównej