Dwa lata "koalicji 15 października". Młodzi aktywiści: czujemy się oszukani
Młodzi aktywiści podkreślają, że bez głosów obywateli z ich grupy wiekowej obecny obóz rządzący nie wygrałby wyborów w 2023 roku. W rocznicę głosowania z października 2023 r. apelują do rządu o działania.
2025-10-15, 11:55
"Chciałabym wiedzieć, że państwo o mnie dba"
Paweł Mrozek z Akcji Uczniowskiej powiedział, że to młodzi zdecydowali o wyborczym wyniku. - Mieliśmy ogromną nadzieję, że zostaną wypełnione obietnice, czy to 100 konkretów, czy kwestie związane z edukacją, zdrowiem psychicznym, klimatem - wyliczał.
Zarzucił rządowi brak dialogu z organizacjami pozarządowymi i brak działań dla młodych. - Czujemy się rozczarowani, a wręcz oszukani przez polityków. Pamiętajcie, kto was wybrał - stwierdził Mrozek.
Hanna Kuryłowicz z Akcji Uczniowskiej dodała, że to nie jest kwestia roszczeniowości młodych ludzi, ale równości i sprawiedliwości społecznej. Wymieniła w tym kontekście kwestię związków partnerskich. - Kwestia aborcji nadal nie została załatwiona. Mam wrażenie, że przez różnorodność koalicji nie zostanie to załatwione nigdy - powiedziała. Kuryłowicz dodała, że "chciałaby być bezpieczna" i "chciałaby widzieć, że państwo o nią dba".
Konstanty Bejm: młodzi nie boją się otwarcie mówić o swoich problemach
Konstanty Bejm z fundacji Impuls podkreślił, że w grupie wiekowej 18-29 lat podczas ostatnich wyborów frekwencja była rekordowa, młodzi są coraz bardziej zaangażowani w działania obywatelskie. Zdaniem aktywisty może się to zmienić przez brak dialogu i wsłuchiwania się w głos wyborców. Zaznaczył, że młodzi ludzie śmielej i mówią o swoich problemach i kryzysach. - Już nikt nie boi się mówić otwarcie np. o tym, że kryzys zdrowia psychicznego u dzieci jest ogromnym problemem, wymagającym szybkich, zdecydowanych działań - ocenił.
Młodzi aktywiści przypomnieli między innymi o programie "Akademik za złotówkę" oraz obietnicy obowiązku zatrudniania psychologów przez wszystkie szkoły w Polsce.
Źródło: Polskie Radio/ms