Zderzenie na wysokości 11 kilometrów. Co zniszczyło samolot? Nowa teoria
W ubiegłym tygodniu na pokładzie boeinga 737 MAX 8 doszło do bardzo niebezpiecznego incydentu. Na wysokości przelotowej coś uderzyło w przednią szybę maszyny, raniąc pilota odłamkami szkła. Dotąd nie potwierdzono, czym był tajemniczy obiekt, jednak pewne światło na sprawę może rzucić oświadczenie jednej z firm meteorologicznych.
2025-10-21, 16:00
Samolot zderzył się z czymś 11 km nad ziemią
Po uderzeniu lot z Denver do Los Angeles został awaryjnie przekierowany do Salt Lake City, gdzie bezpiecznie wylądował. Na pokładzie samolotu znajdowało się 140 osób. Zderzenie miało miejsce na wysokości niemal 11 km. To oczywiście zrodziło pytania, w co mogła uderzyć maszyna.
Wśród możliwych "winowajców" incydentu wymieniano m.in. ptaki z gatunków, które latają na dużych wysokościach. Nie występują one jednak w rejonie, gdzie doszło do uderzenia. Podejrzewano nawet meteoryt lub kosmiczne śmieci, które wpadły w ziemską atmosferę.
Oświadczenie firmy meteorologicznej
Choć dochodzenie trwa, to możliwe, że oświadczenie firmy WindBorne Systems poniekąd rozwiązało zagadkę. W poniedziałek wieczorem firma poinformowała, że obiektem, który uszkodził maszynę linii United Airlines, mógł być należący do niej inteligentny balon meteorologiczny. Amerykańskie przedsiębiorstwo współpracuje w tej sprawie z NTSB i FAA.
"Natychmiast wprowadziliśmy zmiany, aby zminimalizować czas spędzony na wysokości od 30 000 do 40 000 stóp (ok. 9 000 do 12 000 metrów). Zmiany te są już wdrażane i obowiązują od zaraz. Ponadto przyspieszamy nasze plany wykorzystania danych lotu na żywo do autonomicznego unikania samolotów, nawet jeśli znajdują się one na niestandardowej wysokości. Aktywnie pracujemy również nad nowymi projektami sprzętu, aby jeszcze bardziej zmniejszyć siłę uderzenia i jej koncentrację" - przekazano w oświadczeniu.
Uszkodzona szyba samolotu trafiła do laboratorium NTSB, gdzie śledczy sprawdzają, co mogło w nią uderzyć. Na szczęście obrażenia, których doznał pilot, nie były bardzo poważne. Po awaryjnym lądowaniu udzielono mu pomocy. Pasażerowie zostali przekierowani do innego samolotu i jeszcze tego samego dnia polecieli do Los Angeles.
- Dron jak z filmu science fiction. Pierwsze nagranie chińskiego giganta
- Katastrofa na lotnisku w Hongkongu. Samolot wypadł z pasa i wpadł do morza
- Dhaka. Ogromny pożar lotniska. Terminal w ogniu
Źródło: ABC News/egz