Eliminacja cukru z diety? Najlepiej już w okresie płodowym

Ograniczenie cukru w diecie małych dzieci ma sens - wynika z badania opublikowanego przez czasopismo medyczne "British Medical Journal". Wyeliminowanie go z jadłospisu już w początkowym okresie życia zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia, w tym zwału i udaru mózgu, w późniejszym wieku. 

2025-10-23, 15:36

Eliminacja cukru z diety? Najlepiej już w okresie płodowym
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: GODONG / BSIP/EAST NEWS

Długoterminowe korzyści płynące z ograniczenia cukru w diecie dzieci

Jak zaznaczają autorzy pracy, największą ochronę przed problemami z układem krążenia w dorosłości zapewnia ograniczenie cukru od momentu poczęcia - czyli już przez mamę, która zaszła w ciążę - aż do 2. roku życia dziecka.

Brytyjscy naukowcy wykorzystali dane z bazy danych UK Biobank, które dotyczyły 63 433 osób urodzonych w okresie październik 1951 - marzec 1956. Do września 1953 r. w Wielkie Brytanii racjonowano cukier. Dlatego większość badanych, tj. 40 063, w pierwszym okresie życia miała ograniczony dostęp do cukru w diecie, a 23 370 nie miała już takich ograniczeń. Badacze uznali to za "naturalny eksperyment", który posłużył do analiz. W tym czasie dawka dzienna cukru na osobę, w tym na kobietę ciężarną, wynosiła do 40 gramów dziennie. Niedozwolone było dodawanie cukru do posiłków dzieciom do 2. roku życia.

Analizowano elektroniczne dane medyczne pacjentów pod kątem występowania u nich w dorosłym wieku chorób układu sercowo-naczyniowego, jak zawał serca, niewydolność serca, zaburzenia rytmu serca (np. migotanie przedsionków), udar mózgu czy śmierć z powodów sercowo-naczyniowych. Uwzględniono przy tym różne czynniki genetyczne, środowiskowe i dotyczące innych elementów stylu życia.

Dodatkową grupę kontrolną stanowiły osoby urodzone poza Wielką Brytanią, które nie doświadczyły racjonowania cukru lub innych restrykcji odnośnie jego konsumpcji około 1953 r. Okazało się, że osoby, które dłużej żyły w okresie racjonowania cukru miały zdrowszy układ krążenia w wieku dorosłym, głównie z powodu obniżonego ryzyka zachorowania na cukrzycę i nadciśnienie tętnicze.

Odpowiednie nawyki żywieniowe. Racjonowanie cukru zmniejsza ryzyko zwału serca

Osoby, które od poczęcia do ok. pierwszego-drugiego roku żyły w okresie racjonowania cukru miału o 20 proc. niższe ryzyko chorób sercowo-naczyniowych w porównaniu z ludźmi, którzy żyli w czasach, gdy cukier nie był racjonowany. Ryzyko zawału serca było niższe o 25 proc., niewydolności serca o 26 proc., migotania przedsionków o 24 proc., udaru o 31 proc., a zgonu z powodu choroby sercowo-naczyniowej o 27 proc. Ponadto, jeśli już występowały powikłania sercowo-naczyniowe to było to średnio o 2,5 roku później niż u osób, które nie miały racjonowanego dostępu do cukru w dzieciństwie.

Najmniej narażone na choroby układu krążenia były osoby, które najdłużej - bo od poczęcia aż do 2. roku życia (pierwsze 1000 dni) - miały bardzo ograniczone spożycie cukru. Te pierwsze 1000 dni życia to czas, w którym dieta wywiera długofalowy wpływ na zdrowie. Wiodące organizacje zajmujące się problematyką zdrowia rekomendują, aby w tym wieku dzieci nie spożywały słodzonych napojów i ultraprzetworzonej żywności, która zazwyczaj zawiera ogromne ilości cukru.

Zdaniem autorów pracy wyniki te potwierdzają korzyści płynące z ograniczania cukru w diecie od okresu prenatalnego do 2. roku życia. Dalsze badania powinny skoncentrować się na indywidualnych nawykach żywieniowych i uwzględnić wzajemne oddziaływanie czynników genetycznych, środowiskowych oraz związanych ze stylem życia, aby opracować bardziej spersonalizowane strategie prewencji chorób układu krążenia, ocenili naukowcy.

Naukowcy zaznaczyli zarazem, że ich praca ma charakter obserwacyjny i nie dowodzi zależności przyczynowo-skutkowej. Zwrócili też uwagę na pewne ograniczenia badania, takie jak brak szczegółowych danych na temat diety osób objętych badaniem.

Czytaj także: 

Źródło: PAP

Polecane

Wróć do strony głównej