Janusz Kowalski dostał odpowiedź od przechodnia. "Chyba pan żartuje"

Kowalski wdał się w kłótnię z przechodniem 

- Jesteśmy partią wysokich standardów i tego oczekujemy od wszystkich - mówił podczas konferencji Janusz Kowalski. Wówczas za plecami posła pojawił się przechodzący mężczyzna, który odniósł się do jego słów. - Chyba pan żartuje, panie pośle - powiedział. 

Kowalski od razu zareagował na komentarz. - Co "żartuje"? Co "żartuje"? Tusk okrada Polskę, okradają nasze państwo - powiedział w kierunku mężczyzny. To stwierdzenie spotkało się jednak z ripostą przechodnia.

- Wy jesteście tak samo złodziejami - ocenił mężczyzna. Poseł PiS zaprzeczył. - Nie, my nie jesteśmy [złodziejami przyp. red.]. My, szanowni państwo, wyjaśniamy wszystkie kwestie bezwzględnie i tyle - powiedział Kowalski.

Spięcie z dziennikarzem TVP

Co więcej, to nie była jedyna nerwowa sytuacja podczas spotkania z mediami. Na tej samej konferencji doszło do spięcia pomiędzy posłem Andrzejem Śliwką a dziennikarzem TVP, który chciał zadać pytanie Januszowi Kowalskiemu. 

Śliwka próbował mu to uniemożliwić, zarzucając, że "nie jest dziennikarzem, tylko propagandystą Platformy Obywatelskiej". Dziennikarz tłumaczył, że nie chce rozmawiać z nim, tylko z Januszem Kowalskim. Pytanie dotyczyło sprzedaży działki pod CPK. Ostatecznie Kowalski odpowiedział dziennikarzowi TVP, choć na początku stwierdził, że informacje zawarte w pytaniu mógł "dostać z centrali". 

Wówczas zadający pytanie podkreślił, że są to informacje z artykułu Szymona Jadczaka z Wirtualnej Polski. Poseł PiS stwierdził wtedy, że we wspomnianym artykule są "kluczowe pytania", czyli - jak podkreślił - o "kompletną bezczynność Platformy Obywatelskiej". 

Czytaj także:

• Były wiceminister zatrzymany przez CBA. Takie usłyszał zarzuty
  
• Afera z działką pod CPK. Wiceprezes Dawtony zabrał głos ws. odkupu
• Afera CPK. Donald Tusk: wyjątkowo paskudna sprawa
  

Źródło: Polskie Radio/egz