Rosyjski tankowiec zaatakowany u wybrzeży Turcji. Eskalacja na Morzu Czarnym
Rosyjski tankowiec został ostrzelany na Morzu Czarnym. O zdarzeniu poinformowały władze Turcji, które wskazały, że statek przewozi olej słonecznikowy do Gruzji. Nikt na pokładzie nie odniósł obrażeń.
2025-12-02, 11:18
Rosyjski tankowiec ostrzelany na Morzu Czarnym
Incydent dotyczy statku Midwołga 2, który zgłosił, że został zaatakowany 80 mil morskich od tureckiego wybrzeża. "Statek, którego 13-osobowa załoga nie zgłasza problemów, nie wystąpił z prośbą o pomoc" - napisała Dyrekcja ds. Żeglugi Morskiej Turcji na platformie X.
Tankowiec zmienił kurs i skierował się do Synopy, miasta na północy Turcji - przekazał portal Turkiye Today. Ostrzelanie jednostki miało miejsce zaledwie kilka dni po tym, jak dwa inne tankowce zostały uszkodzone w wyniku eksplozji u wybrzeży Turcji. Źródło w ukraińskich służbach bezpieczeństwa przyznało się do tamtych ataków, twierdząc, że drony uderzyły w jednostki "potajemnie transportujące rosyjską ropę".
Władze Turcji zaniepokojone "eskalacją"
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan skrytykował ataki dronów, określając je jako "niepokojącą eskalację". Podkreślił, że takie incydenty zagrażają bezpieczeństwu żeglugi, środowisku i życiu.
Według platformy VesselFinder, śledzącej ruch statków, tankowiec Midwołga 2 został zbudowany w 2014 roku i pływa pod banderą rosyjską. Statek ma 140 metrów długości.
Czytaj także:
Źródła: Polskie Radio/PolskieRadio24.pl