Kontrowersyjna uchwała SN. Mec. Dubois: to działania folklorystyczne, a nie prawne

Połączone izby Sądu Najwyższego podjęły uchwałę w sprawie kwestionowania orzeczeń SN, a większość składu sędziowskiego stanowiły osoby powołane przez wadliwie ukształtowaną KRS. - To próba podjęcia decyzji we własnej sprawie. Osoby pozbawione statusu sędziów próbują rozstrzygnąć, że mimo to, sędziami są. Mamy pewnego rodzaju działania folklorystyczne, ale nie prawne. Podsumowując jednym zdaniem: sąd nierządem stoi - powiedział w Polskim Radiu 24 mec. Jacek Dubois, sędzia Trybunału Stanu. 

2025-12-04, 15:58

Kontrowersyjna uchwała SN. Mec. Dubois: to działania folklorystyczne, a nie prawne
Mec. Jacek Dubois. Foto: Filip Naumienko/REPORTER/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Polska nie przekazała instytucjom unijnym i międzynarodowym kompetencji do stanowienia norm regulujących organizację i funkcjonowanie krajowego wymiaru sprawiedliwości
  • W posiedzeniu połączonych izb Sądu Najwyższego wzięło udział 23 sędziów
  • Większość stanowiły osoby powołane do Sądu Najwyższego przez wadliwie ukształtowaną Krajową Radę Sądownictwa

Połączone Izby Sądu Najwyższego przyjęły uchwałę, która mówi, że żaden sąd ani organ nie jest upoważniony do uznania orzeczenia Sądu Najwyższego za nieistniejący i niebyły, i pominięcia jego skutków, jeśli miałoby się to odwoływać do prawa Unii Europejskiej. Wskazano również, że Polska nie przekazała instytucjom unijnym i międzynarodowym kompetencji do stanowienia norm regulujących organizację i funkcjonowanie krajowego wymiaru sprawiedliwości. W posiedzeniu wzięło udział 23 sędziów, w większości powołanych przez wadliwie ukształtowaną Krajową Radę Sądownictwa. Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek stwierdził, że podjęta uchwała nie jest uchwałą Sądu Najwyższego, o czym świadczy cała linia orzecznicza, zarówno sądów europejskich, jak i legalnych sędziów Sądu Najwyższego. Waldemar Żurek wskazał również, że sędziowie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych orzekali we własnej sprawie, łamiąc podstawowe zasady prawa.

Mec. Jacek Dubois podkreślił w Polskim Radiu 24, że ta sytuacja wskazuje, że "sąd nierządem stoi". - W 2018 roku wymiar sprawiedliwości został zainfekowany ciałami obcymi. Dostały się do niego wirusy, czyli osoby, które nie powinny się znaleźć w zdrowym organizmie sądowniczym. To osoby, które znalazły się tam w sposób nielegalny i w związku z tym, że zostały jakby narzucone przez władze wykonawczą, pozbawione były cechy niezawisłości, a to jest immanentny element bycia sędzią. W związku z tym organizm sądownictwa zachorował poprzez dostanie się tych ciał obcych - powiedział mecenas. Gość Polskiego Radia 24 przypomniał, że w tej sprawie "najpierw powstała uchwala Sądu Najwyższego mówiąca o tym, że te osoby po prostu nie spełniają cech niezawisłości, a zatem nie powinny wykonywać funkcji sędziowskiej". - I w tym kierunku poszły międzynarodowe orzecznictwa, co w konsekwencji doprowadziło do tego, że orzeczenia wydawane przez takie osoby są eliminowane z bytu prawnego - zaznaczył.

Posłuchaj

mec. Jacek Dubois o sytuacji w wymiarze sprawiedliwości (Temat dnia) 17:50
+
Dodaj do playlisty

Kontrowersyjna uchwała Sądu Najwyższego. "Mamy sytuację jak w chorobie"

Dodał również, że obecny stan jest taki, że "z jednej strony mamy stwierdzone, że te osoby nie spełniają statusu sędziego, bo nie mają przymiotu niezawisłości, ale z drugiej strony te osoby fizycznie są obecne i nie chcą się z tego sądu wydalić". - Zatem mamy sytuację jak w chorobie. Zdrowy organizm się broni, ale jeszcze nie udało mu się wyleczyć, bo bakterie czy wirusy w dalszym ciągu w nim przebywają. Bo tak jak zdrowy organizm broni się przed chorobą, tak wirus broni się przed zdrowym organizmem - ocenił mec. Jacek Dubois.

Jego zdaniem uchwała podjęta przez połączone izby Sądu Najwyższego to "próba podjęcia decyzji we własnej sprawie". - Osoby pozbawione statusu sędziów, próbują rozstrzygnąć, że mimo to, sędziami są. Co urąga jakimkolwiek zasadom sprawowania wymiaru sprawiedliwości, bo nikt nie może być sędzią we własnej sprawie. Te osoby nie są uprawione do podejmowania jakichkolwiek uchwał, bo nie są sędziami. W związku z tym mamy pewnego rodzaju działania folklorystyczne, ale nie prawne. Wydaje mi się, że w ten sposób trzeba to zdefiniować. I bardzo trafnie definiuje to minister Żurek: że te kompromitujące dla wymiaru sprawiedliwości działania nie wywołują żadnych skutków prawnych, poza kompromitacją ich autorów - podsumował gość Polskiego Radia 24.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadząca: Paweł Zieliński
Opracowanie: Robert Bartosewicz

Polecane

Wróć do strony głównej