Głuchy telefon? Tusk nie może dodzwonić się do Nawrockiego
Premier Donald Tusk stwierdził, że prezydent Karol Nawrocki nie odbiera jego telefonów i nie reaguje na podejmowane próby współpracy w sprawach polityki zagranicznej. Dopytywany, czy często kontaktuje się z prezydentem odparł, że przestał to robić, ponieważ "nie przynosiło to rezultatów".
2025-12-17, 09:46
Prezydent nie odbiera telefonów od premiera? "Początki były nie najgorsze"
O relacjach między nim a prezydentem Karolem Nawrockim Donald Tusk opowiadał przed wylotem na szczyt wschodniej flanki UE w Helsinkach. Zapytany o doniesienia "Gazety Wyborczej", wedle której otoczenie prezydenta chciało "zmonopolizować" przygotowania do udziału Polski w obradach grupy G20, szef rządu ocenił, że prezydent i jego otoczenie odmawiają współpracy, jeżeli chodzi o politykę zagraniczną.
- Nie chodzi tylko o G20. Tak naprawdę prawie codziennie spotykamy się z takimi próbami podważania autorytetu polskiego rządu i Polski przez kogoś z otoczenia prezydenta i to bardzo źle służy naszym interesom - podkreślił. Dodał, że podejmował próby "bliskiej współpracy z prezydentem" w sferze polityki zagranicznej, "ale od wielu tygodni nie ma właściwie żadnej reakcji". - Łącznie z nieodbieraniem telefonu - wskazał. Tusk ocenił ponadto, że "początki były nie najgorsze", ponieważ "przynajmniej prezydent odpowiadał na smsy".
Dopytywany, czy często kontaktuje się z prezydentem odparł, że przestał to robić, ponieważ "nie przynosiło to rezultatów" i wyraził przekonanie, że współpraca w tej domenie jest "oczywistą koniecznością i konstytucyjnym obowiązkiem", ale - jak dodał - prezydent i jego otoczenie usiłują utrzymywać konflikt oraz wkraczać w kompetencje rządu.
Prezydent nie odbiera telefonów premiera? "Miejsce i czas się znajdą"
Deklaracje premiera skomentował szef Kancelarii Prezydenta. - Nie mam wiedzy, by tak było - odparł w TVN24 Zbigniew Bogucki pytany, czy prezydent rzeczywiście przestał odbierać telefony szefa rządu. - Pan prezydent jest naprawdę otwarty, spotyka się z różnymi środowiskami - dodał. - Jeżeli pan premier chciał się spotkać z panem prezydentem, to spotkał się następnego dnia. Wtedy, kiedy były obchody rocznicy wybuchu II wojny światowej, także ze sobą rozmawiali, pamiętam Radę Gabinetową. Jestem przekonany, że jeżeli pan premier będzie chciał rozmawiać z panem prezydentem, to miejsce i czas spotkania (się znajdą) - podkreślił Bogucki.
Czytaj także:
- Donald Tusk w Helsinkach. "Europa w końcu zrozumiała"
- Prezydent o Grudniu '70. "Bez ofiary robotników nie byłoby wolności"
- Zełenski w Polsce. "Kancelaria Prezydenta opóźniała wizytę"
Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl