Bitwa na ulicach Brukseli. Rolnicy protestowali przeciwko umowie z Mercosurem
Demonstracja rolników w Brukseli przeciwko umowie o wolnym handlu między Unia Europejską a krajami Mercosur przerodziła się w bitwę z policją. Niektórzy protestujący rzucali w mundurowych kamieniami i ziemniakami, rozbijali szyby. Podjeżdżali też traktorami pod kordony policji, zmuszając je do wycofania się. Funkcjonariusze stłumili zamieszki używając gazu łzawiącego i armatek wodnych.
2025-12-18, 17:08
Bruksela. Zamieszki na proteście rolników
Rolnicy zgromadzili się w pobliżu budynku, w którym przywódcy 27 państw członkowskich Unii Europejskiej w czwartek spotkali się, aby omówić zmianę lub przełożenie umowy handlowej. Porozumienie, które zniosłoby cła na niemal wszystkie towary będące przedmiotem handlu między UE a pięcioma krajami Mercosuru - Brazylią, Argentyną, Urugwajem, Paragwajem i Boliwią - na przestrzeni następnych 15 lat, spotyka się z narastającym oporem.
Protest rolników w Brukseli przerodził się w bitwę z policją. Fot. IMAGO/Philip Reynaers/Imago Stock and People/East News Demonstracja wymknęła się spod kontroli
Swój sprzeciw wyrażają także rolnicy, a sytuacja podczas demonstracji wymknęła się spod kontroli. Policja próbowała aresztować część protestujących. W pewnym momencie jeden z traktorów wjechał w kordon policji. Nikomu nic się nie stało. Niektórzy demonstranci atakowali również dziennikarzy. - Domagamy się, żebyśmy mogli żyć z naszej pracy. Jesteśmy przeciwni Mercosurowi, ponieważ import mięsa i produktów z zagranicy; z miejsc, w których nie przestrzega się tych samych zasad [co w Unii Europejskiej - red.] nie jest normalny - komentował jeden z protestujących w rozmowie z Euronews.
Brukselska policja poinformowała, że zezwoliła na protest z udziałem pięćdziesięciu traktorów, ale do popołudnia do stolicy Belgii dotarło około tysiąca osób, głównie na belgijskich tablicach rejestracyjnych. Liczbę protestujących oszacowano na siedem tysięcy. - Musimy przestrzegać wielu zasad, a oni [kraje Mercosur - red.] ich nie przestrzegają. Mimo to Unia jest gotowa importować więcej - oburzał się jeden z protestujących.
Czytaj także:
Umowa między Unią Europejską a krajami Mercosur (czyli wspomnianymi: Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem) jest jednym z tematów unijnego szczytu w Brukseli. Krytycy paktu handlowego, nad którym pracowano przez 25 lat, twierdzą, że tanie towary mogą zalać rynek ze szkodą dla europejskich producentów.
Źródła: Polskie Radio/Euronews.com/łl