Coraz większe problemy Dino. Pracownicy zgłaszają kolejne nieprawidłowości
Atmosfera wokół sieci sklepów Dino robi się coraz gorętsza, ale niekoniecznie w sposób, w jaki chciałby jej zarząd. OPZZ Konfederacja Pracy informuje o napływaniu coraz liczniejszych sygnałów o nieprawidłowościach w sklepach sieci. Dochodzić ma nawet do jawnego łamania prawa.

Andrzej Mandel
2025-12-19, 14:23
Najważniejsze informacje w skrócie:
- OPZZ Konfederacja Pracy informuje, że przybywa zgłoszeń o nieprawidłowościach w przestrzeganiu prawa pracy w sieci Dino Polska
- Obok braku Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych mają to być np. potrącanie kosztów naprawy sprzętu z wynagrodzeń czy wymuszanie nadgodzin
- Związkowcy utworzyli specjalny adres e-mail do anonimowego zgłaszania problemów w Dino Polska
Liczne problemy pracowników w Dino
Związek OPZZ Konfederacja Pracy w Kauflandzie, Biedronce, Dino, ALDI i Rossmann podał, że otrzymuje od pracowników sieci Dino dużo sygnałów o problemach i łamaniu prawa pracy.
Od kilku tygodni wiadomo już, że w Dino Polska nie funkcjonuje, obowiązkowy przy tym rozmiarze pracodawcy, Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych. Teraz dochodzą zgłoszenia nowych problemów, które świadczą o tym, że w sieci Dino pracownicy nie mają dobrze.
Ze zgłoszeń napływających do związkowców wynika, że Dino Polska potrąca pracownikom koszty naprawy sprzętu z puli na premie. I żeby była jasność - pracodawca może obciążyć pracownika za uszkodzony sprzęt, ale muszą być spełnione przewidziane prawem warunki. Do tego potrącenie z wynagrodzenia może odbyć się tylko za zgodą pracownika.
Poważniejszym problemem wydaje się zmuszanie do nadgodzin osób mających dziecko do 8. roku życia. Takich pracowników do nadgodzin, zgodnie z Kodeksem pracy, zmusić nie można. Aczkolwiek jedno z rodziców może się zgodzić na nadgodziny (o ile oboje rodzice pracuje). Zgoda powinna być wyrażona na piśmie, a odmowa nie może się spotkać z żadnymi konsekwencjami.
Do tych naruszeń mają dochodzić też problemy typowe dla handlu - brak odpowiedniej obsady sklepu. Związkowcy informują, że pracownicy Dino prowadzą czasem sklep w dwie osoby. Tymczasem Dino to nie Żabka czy mały sklep osiedlowy, gdzie dwie osoby mogą spokojnie wystarczyć.
Związkowcy oferują pomoc
OPZZ Konfederacja Pracy poinformowała, że na potrzeby pracowników Dino stworzyła specjalny adres e-mail do kontaktu. E-maile można wysłać na adres zgloszenie.dino@gmail.com, a związkowcy gwarantują pełną anonimowość zgłoszeń.
Serwis Dla Handlu podał też, że OPZZ Konfederacja Pracy współpracuje w sprawie Dino z kancelariami prawnymi i Państwową Inspekcją Pracy. Celem współpracy jest systemowe rozwiązanie problemów.
Z podawanych przez związek zawodowy informacji wynika, że zarząd Dino Polska ignoruje związkowców i ich postulaty.
Czytaj także:
- Pracownicy Biedronki wściekli. "Czkawką odbija nam się ta wolna Wigilia"
- Polskie Dino warte więcej niż francuski Carrefour. Historyczny moment na giełdzie
- To już oficjalne: spór zbiorowy w Dino. Związkowcy stawiają ultimatum polskiej sieci
Źródło: Dla Handlu/Andrzej Mandel