Trump uznał się za najlepszego prezydenta. "Na pewno najaktywniejszy"

Najważniejsze informacje w skrócie:

• Donald Trump przekonywał Amerykanów w orędziu, że jest najlepszym prezydentem w historii
• Prezydent USA chwalił się sukcesami, a winę za porażki zrzucił na Joe Bidena
• Rafał Michalski zauważył, że w USA "nastroje konsumenckie są nadal tak samo złe, jak były za czasów prezydentury Joe Bidena"

Podczas telewizyjnego orędzia prezydent Donald Trump powiedział Amerykanom, że odziedziczył po poprzednikach kraj w kryzysie, ale szybko rozwiązuje problemy. Jako swój największy sukces wymienił zahamowanie nielegalnej imigracji. Chwalił się, że jego rząd jest najlepszy całej historii Stanów Zjednoczonych. Donald Trump zarzucił administracji Joe Bidena doprowadzenie kraju do ruiny. "Oni zalali nasze miasta i miasteczka nielegalnymi imigrantami, zdewaluowali wasze oszczędności i indoktrynowali wasze dzieci, by nienawidziły Amerykę" - mówił. Według prezydenta Trumpa miliony nielegalnych imigrantów były główną przyczyną problemów kraju. Donald Trump stwierdził, że jego polityka imigracyjna oraz masowe deportacje doprowadza do tego, że spadną ceny mieszkań, a zwolnione miejsca pracy zajmą Amerykanie. Przekonywał, że przez poprzednie 11 miesięcy wprowadził więcej pozytywnych zmian niż jakakolwiek prezydent w historii USA. Wystąpienie Donalda Trumpa kontrastowało z poczuciem większości Amerykanów, którzy są niezadowoleni z sytuacji gospodarczej kraju i to obecnego prezydenta obwiniają o jej pogorszenie.

Posłuchaj

Amerykanista Rafał Michalski gościem Michała Strzałkowskiego (Świat 24) 22:59

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Koszty życia przygniatają Amerykanów

Rafał Michalski powiedział w Polskim Radiu 24, że "na pewno Donald Trump jest najaktywniejszym prezydentem, jeżeli chodzi o liczbę wydanych rozporządzeń wykonawczych". - Tych rozporządzeń było kilkaset i one dotyczą w zasadzie każdego obszaru życia państwa - od polityki edukacyjnej, czyli daleko idące osłabienie departamentu edukacji, po politykę zdrowotną, wielka rewolucja administracyjna wewnątrz departamentu zdrowia po politykę energetyczną - stwierdził.

Amerykanista uważa, że jeśli chodzi o politykę gospdarczą Trumpa, to faktycznie "wyhamowanie inflacji jest". - Ale, jeżeli popatrzymy na dane publikowane chociażby przez biuro pracy, to wynika z nich, że nastroje konsumenckie są nadal tak samo złe, jak były za czasów prezydentury Joe Bidena - przyznał.

Rafał Michalski zwrócił uwagę, że mieszkańcy USA najbardziej odczuwają codzienne koszty życia. - Cena energii, cena pożywienia, cena mieszkania. To są te najbardziej krytyczne czynniki, które my nazywamy kwestiami stołu kuchennego, czyli kwestiami, z którymi Amerykanie się spotykają codziennie, one nie spadły - podkreślił.

• Zełenski o rozmowach pokojowych: Ukraina nie będzie przeszkodą
• Nowy plan pokojowy. Co uzgodniono w Miami?
• J.D. Vance nie ma złudzeń. "Putin chce kontrolować cały Donbas"

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Michał Strzałkowski
Opracowanie: Paweł Michalak