Urzędnicy zamkną kurek z gazem łupkowym?
Prezes PGNiG Michał Szubski ostrzega, że z obecnym gąszczem przepisów nawet jego spółka ma wielkie trudności. Wieszczy, że może to blokować amerykańskie inwestycje związane z gazem łupkowym.
2011-06-02, 10:08
PGNiG posiada 15 z ponad 80 koncesji w Polsce na poszukiwanie złóż gazu łupkowego. Czeka na amerykańskich inwestorów, z którymi będzie mógł z zezwoleń skorzystać.
PGNiG zamierza wydać 25-30 mld zł na poszukiwanie i eksploatacje nowych złóż i, także gazu łupkowego. Jednak jej prezes Michał Szubski twierdzi, że inwestycje mogą się rozbić o biurokrację.
- Brakuje przepisów, które usprawniłyby realizację takich projektów. Jeśli prace nad nimi się nie zaczną, nie wykorzystamy szansy, jaką dają Polsce zasoby gazu łupkowego - rysuje czarny scenariusz Michał Szubski w wypowiedzi dla „Pulsu Biznesu”.
Dodaje, że w Polsce załatwienie wszystkich formalności trwa dłużej niż sama budowa.
- Prowadzenie działalności wydobywczej w USA nie natrafia na problemy, z którymi w Polsce nawet PGNiG z trudem daje sobie radę - mówi gazecie Szubski.
Twierdzi, że Amerykanie będą mogli sobie poradzić tylko przez zatrudnianie polskich doświadczonych fachowców. Dlatego podejrzewa, że będę podkupywać pracowników PGNiG, którzy mają doświadczenie z polską biurokracją.
tk
REKLAMA