Samorządy nie chcą ludzi PSL w zarządzie wałbrzyskiej strefy ekonomicznej
Dolnośląscy i wielkopolscy przedstawiciele samorządowi odbędą we środę spotkanie w stolicy z wicepremierem i ministrem gospodarki Waldemarem Pawlakiem. Nie zgadzają się z wyborem resortu nowych władz Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (WSSE).
2011-06-29, 10:06
W rozmowach na temat WSSE "Invest-Park" będą uczestniczyć prezydent Świdnicy, Bolesławca, Leszna oraz burmistrz Dzierżoniowa. Są przeciwni obecności w zarządzie strefy ludzi związanych z PSL - Urszyli Solińskiej-Marek i Lidii Jarmułowicz.
W czerwcu udziałowcy WSSE na zwyczajnym zgromadzeniu obali nowy zarząd, gdy skończyła się kadencja poprzedniego. Stanowisko stracił dotychczasowy szef Mirosław Greber, który kierował spółką od 1997 roku. W fotelu prezesa zasiadła Urszula Solińska Marek, która nie ma legitymacji partyjnej, ale dzięki PSL stała się szefową Dolnośląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. Z kolei na miejsce wiceprezesa Dariusza Kasprowicza weszła Lidia Jarmułowicz, członkini dolnośląskiego prezydium PSL, która nie dostała się do Parlamentu Europejskiego. Te dwie osoby wyznaczyło Ministerstwo Gospodarki, gdyż ma prawo do wskazania dwóch z trzech osób w zarządzie. Ostatnim jego członkiem w funkcji wiceprezesa w czerwcu został Wojciech Morela. Samorządowcy jednak zdecydowanie się sprzeciwiają wyborowi pierwszych dwóch osób kojarzonych z partią.
WSSE działa od 1997 roku. Ma 40 podstref. 24 znajdują się w województwie dolnośląskim, siedem w opolskim, osiem w wielkopolskim, a jedna w lubuskim. Udziałowcem z decydującą liczbą głosów jest Skarb Państwa, a także gminy, na terenie których znajdują są podstrefy, oraz instytucje finansowe i agencje rządowe.
W strefie zainwestowały m.in. Toyota Motor Corporation, Cersanit, Faurecia, NSK Steering Systems Europe, Whirlpool, czy General Electric. Wartość inwestycji do końca 2010 r. sięgnęła 12 mld zł. Pracę ma tu ponad 30 tys. osób.
REKLAMA
tk
REKLAMA