Skarpety i życzenia wysłane do Korei. Balonami
Napełnione helem balony, do których przytwierdzone zostały paczki z ciepłymi skarpetami, wypuścili na koreańskiej granicy działacze organizacji pozarządowych z Korei Południowej.
2011-12-24, 12:23
Posłuchaj
W komunistycznej Północy zimowe skarpety mogą być łatwo wymienione na jedzenie.
Jak mówią działacze społeczni z Południa, za jedną parę wełnianych skarpet na Północy można dostać nawet 10 kilo kukurydzy. Do Korei Północnej w Wigilię Bożego Narodzenia pofrunęło 800 par skarpet. Zima w obydwu Koreach jest dość mroźna.
W środę mieszkający na Południu uchodźcy z komunistycznej Północy wysłali w ten sam sposób tysiące ulotek z apelem do swych rodaków o zorganizowanie powstania po śmierci Kim Dżong Ila. Tego typu akcje regularnie organizowane są przez południowokoreańskie organizacje społeczne.
Seul - ze względu na śmierć Kim Dżong Ila - w tym roku zadecydował o niedekorowaniu świątecznymi iluminacjami południowej strony koreańskiej granicy. Jak poinformowano, żaden z południowokoreańskich urzędników nie weźmie jednak udziału w uroczystościach żałobnych w Pjongjangu.
REKLAMA
Zobacz galerię dzień na zdjęciach >>>
sg
REKLAMA