Węgry: seria antysemickich ataków. „Tu was zabijemy”
W ostatnich dniach blisko 90-letniego byłego naczelnego rabina Węgier zwyzywano na ulicy, oraz sprofanowano pomniki Wallenberga i ofiar Zagłady. Głos zabrali premier i prezydent.
2012-06-08, 14:42
W ubiegłym tygodniu na pomniku ofiar Zagłady w Budapeszcie napisano „to nie wasz kraj, brudni Żydzi! Tu was zabijemy!”. Niedługo potem sprofanowano również pomnik Raoula Wallenberga, szwedzkiego dyplomaty, który uratował przed śmiercią dziesiątki tysięcy Żydów.
Po tym, jak w ubiegłą środę do byłego naczelnego rabina Węgier 89-letniego Josefa Schweitzera ktoś podbiegł i wykrzyknął, że „nienawidzi wszystkich Żydów”, węgierscy politycy zareagowali.
Schweitzera w jego mieszkaniu osobiście odwiedził prezydent kraju Janos Ader, a niedługo potem wyrazy współczucia nadesłali premier Viktor Orban i szef dyplomacji Janos Martonyi. Także prymas Węgier potępił akty antysemityzmu, podkreślając, że są one z natury „sprzeczne z duchem chrześcijaństwa”.
W komunikacie, w którym wyrażono potępienie ataków, węgierski Związek Żydowskich Gmin Wyznaniowych napisał, że są one przykładem „nowej fali nienawiści”. W tekście zawarto apel do polityków o podjęcie kroków mających zwalczyć antysemityzm i rasizm.
REKLAMA
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>
sg
REKLAMA