KE proponuje nadzór bankowy w Unii, dla eurostrefy
Ma powstać wspólny nadzór bankowy dla strefy euro. Kraje spoza niej, takie jak Polska, będą mogły dołączyć do systemu, ale pełnych praw jeszcze nie mają zagwarantowanych.
2012-09-12, 09:52
Posłuchaj
Komisja  Europejska ogłosiła dziś projekt nowego nadzoru, który jest pierwszym  krokiem na drodze do utworzenia unii bankowej. Dzięki niej instytucje  finansowe będą pod ściślejszą kontrolą, co ma uchronić Europę przed  powtórką z kryzysu. 
Nadzór nad bankami ma sprawować Europejski Bank  Centralny - będzie sprawdzał wymogi kapitałowe dotyczące płynności,  jeśli uzna za stosowne zwiększał limity, będzie ujawniał  nieodpowiedzialną politykę kredytową banków i narzucał własne  rozwiązania. Będzie też decydować o wydawaniu lub odbieraniu bankom  licencji na działalność, albo o nakładaniu sankcji, jeśli banki nie będą  stosować się do jego zaleceń. 
Przystąpienie do wspólnego,  europejskiego systemu oznacza, że krajowe nadzory stracą autonomię na  rzecz Frankfurtu. Państwa strefy euro, które będą miały swoich  przedstawicieli w radzie nadzoru europejskiego, będą mogły jednak  wpływać na podejmowane decyzje. Natomiast państwa bez wspólnej waluty,  które dobrowolnie przystąpią do nowego systemu ze wszystkimi  obowiązkami, takich praw nie będą miały. Na razie mogą otrzymać statut  obserwatora, czyli mieć wgląd do strategicznych decyzji, ale bez prawa  głosu, bo obecne przepisy dotyczące działalności Europejskiego Banku  Centralnego na to nie pozwalają. Teraz rozpoczną się negocjacje nad  propozycją Komisji i w ich trakcie możliwe będzie wprowadzenie zmian. By  wspólny, europejski nadzór bankowy ruszył w przyszłym roku, potrzebna  jest zgoda wszystkich państw członkowskich Unii.
IAR/agkm