Wenezuela: interwencyjny import milionów rolek papieru toaletowego

Do listy deficytowych produktów w Wenezueli dołączył papier toaletowy. Wcześniej w kraju zaczęło brakować mleka, masła, kawy czy mąki kukurydzianej. Socjalistyczny rząd winą za obecną sytuację obarcza opozycję.

2013-05-16, 11:02

Wenezuela: interwencyjny import milionów rolek papieru toaletowego

Z powodu niedoborów władze w Caracas zapowiadają import 50 milionów rolek papieru toaletowego i 760 tys. ton żywności. W środę znalezienie papieru toaletowego w stolicy graniczyło z cudem. Przed sklepami, gdzie można go było kupić natychmiast ustawiały się długie kolejki.

Ekonomiści wskazują dwie przyczyny braków zaopatrzeniowych - kontrolę cen i dewiz. Paradoksalnie pierwsza została wprowadzona przez władzę w celu zapewnienia powszechnej dostępności podstawowych artykułów. - Rezultatem kontrolowanych przez państwo cen - cen ustanowionych poniżej wartości rynkowej towarów - zawsze są braki zaopatrzeniowe - twierdzi Steve Hanke, profesor ekonomii amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa. - Ten problem jeszcze się (w Wenezueli) pogłębi, tak jak przez lata pogłębiał się w Związku Radzieckim - dodaje.

Odmienne zdanie ma prezydent Wenezueli Nicolas Maduro. Winą obarcza antyrządowe siły, w tym prywatny sektor gospodarki, które jego zdaniem chcą doprowadzić do destabilizacji sytuacji w kraju.

Minister finansów Nelson Merentes podkreślił, że rząd dąży do rozwiązania problemu braku dewiz. Póki co zawieszono import surowców, maszyn i urządzeń oraz części zamiennych - produktów, bez których wenezuelskie firmy nie mogą normalnie funkcjonować. Wiele fabryk pracuje połową mocy. Niektórym firmom grozi bankructwo.

REKLAMA

Kontrolę dewiz wprowadził zmarły w marcu bieżącego roku poprzedni prezydent Hugo Chavez. Dziesięć lat temu chciał w ten sposób powstrzymać ucieczkę kapitału, podczas gdy państwowe władze wywłaszczały ziemię i dziesiątki firm.

PAP, kw

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej