Grecja: protesty przeciwko zamknięciu mediów publicznych

W proteście przeciwko decyzji rządu w Atenach na ulice wyszły tysiące greckich dziennikarzy i obywateli.

2013-06-13, 06:46

Grecja: protesty przeciwko zamknięciu mediów publicznych

Posłuchaj

Były polski ambasador w Grecji Grzegorz Dziemidowicz o decyzji greckiego rządu w sprawie mediów publicznych (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W środę greckie władze zamknęły publiczne radio i telewizję ERT. Powodem są oszczędności.
Ta decyzja oburzyła polityków opozycji, dziennikarzy, ludzi kultury i nauki, ale także media w całej Europie. - Ludzie są wzburzeni ponieważ rząd chce zlikwidować 70 lat historii radia greckiego i 50 lat historii greckiej telewizji - powiedział w radiowej Jedynce grecki dziennikarz Anastasios Karvouniaris. Dodała, że Grecy obawiają, że władze zamierzają później sprywatyzować publicznych nadawców.
Były polski ambasador w Grecji Grzegorz Dziemidowicz wytłumaczył, że grecki rząd musiał wypełnić miesięczny limit zwolnień pracowników sektora publicznego. Do 2015 roku musi odejść z pracy lub przejść na emeryturę od 150 do 200 tys. osób. Dziemidowicz podkreślił, że limit czerwcowy miał być zrealizowany poprzez sprzedaż rosyjskiemu Gazpromowi dużego koncernu gazowego. Negocjacje jednak zakończyły się fiaskiem, a władze musiały poszukać zwolnień gdzie indziej. Zaskakująca decyzja o zamknięciu mediów publicznych pozbawiła pracy 2,7 tys. osób.
Radio i telewizja ERT, które zaczęły nadawanie w 1938 roku, były finansowane z publicznego podatku, płaconego w ramach rachunków za prąd. Grecki rząd tłumaczy, że za jakiś czas chce wznowić działalność publicznych mediów, ale ze znacznie mniejszą liczbą personelu.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej