Totus 2013: Lekarze nadziei

O lekarzach ze stowarzyszenia "Lekarze nadziei" można powiedzieć, że są współczesnymi Judymami. Ich działalność sprawiła, że ta organizacja została nominowana do tegorocznej Nagrody Totus, przeznaczonej dla tych, którzy swoją działalność przyczyniają się do podkreślenia wartości i godności człowieka

2013-10-11, 21:07

Totus 2013: Lekarze nadziei
. Foto: flickr/jamesfischer

Posłuchaj

11.10.13 dr n.med. Maria Sielicka-Gracka o stowarzyszeniu "Lekarze nadziei"
+
Dodaj do playlisty

„Lekarze nadziei” bezpłatnie pomagają wszystkim bezdomnym, tym, którzy nie  mają ubezpieczenia. Nie pytają pacjentów o dokumenty tylko ich leczą.

- Nasza organizacja jest specyficzna i często się zdarza, że budzimy zdziwienie swoim zaangażowaniem. Wszyscy lekarze, a jest nas dwudziestu, są wolontariuszami. A ja dodam, że jestem dumna z tego, że na mojej wizytówce obok nazwiska jest napisane wolontariusz -  podkreśliła Monika Madalińska ze Stowarzyszenia „Lekarze nadziei”.

Przychodnia działa od ponad dwudziestu lat. Pacjenci mogą liczyć na pomoc lekarzy wielu specjalności, w tym internisty, kardiologa, pulmonologa, chirurga, stomatologa, psychiatry, dermatologa i laryngologa.

- Jestem internistą oraz pulmonologiem i mam wielu pacjentów cierpiących na choroby układu oddechowego. Zajęcia starczyłoby mi na znacznie więcej niż wizyta raz w tygodniu – stwierdziła Gość PR24.

Przychodnia mieści się w baraku na Wolskiej 172. Jednym z najczęstszych zabiegów jest oczyszczanie ran.

- Niektórzy z naszych pacjentów są z higieną na bakier, bo często nie mają możliwości ani chęci, aby o to zadbać – powiedziała Gość PR24.

Organizacja ma plany na przyszłość. Jej członkowie myślą o rozbudowie przychodni oraz o zabezpieczeniu socjalnym swoich podopiecznych.

PR24/Anna Krzesińska

Polecane

Wróć do strony głównej