„Nie, bo tak!” – lekcja asertywności
„Nie piję, bo tak” to społeczno-edukacyjna akcja, której celem jest wspieranie młodych ludzi w asertywności i nauczenie ich odmawiania, gdy ktoś proponuje im alkohol oraz mówienia „Nie piję i już. Nie muszę mieć powodu.”
2013-11-06, 13:00
Posłuchaj
W radiowej sondzie rozmówcy podkreślili, że na wielu imprezach byli namawiani do picia, a argumenty „nie, bo nie” nie działały na namawiających. Jedynie kierowcy mogli liczyć na taryfę ulgową i nie byli zmuszani do spożywania napojów procentowych. Uczestnicy sondy stwierdzili, że, aby skutecznie odmówić i nie pić, trzeba być stanowczym lub mieć wyrozumiałych znajomych. W ostateczności pozostaje opuszczenie imprezy.
Jeżeli jesteśmy częścią grupy i wiemy, że ktoś może nas ocenić powoduje, że trudniej nam powiedzieć "dziękuję, nie piję".
- Na pewno ludzie dorośli mają większe doświadczenia w tej kwestii niż dzieci. Decyzja o tym, żeby powiedzeć "nie" będzie też zależała od środowiska i sytuacji, w jakiej się znajdujemy – stwierdziła psycholog Barbara Antonowicz. – Okazuje się, że łatwo powiedzieć „nie” jakiejś nieznanej osobie na ulicy , najtrudniej jest zaś odmówić osobom, z którymi jesteśmy jakoś związani emocjonalnie, w tym najbliższym.
Młodych ludzi w asertywności i nieuleganiu namowom do picia alkoholu wspomagają twórcy akcji „Nie pije, bo tak!", czyli społeczno-edukacyjnej kampanii Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Projekt ma także na celu zwrócenie uwagi na nadużywanie alkoholu i zagrożenie nałogiem wśród młodych ludzi.
- Akcja skierowane jest głównie do gimnazjalistów. Badania pokazują bowiem, że w momencie, gdy nastolatki zaczynają naukę w gimnazjum przypada ich „inicjacja alkoholowa” lub po prostu częstsze picie alkoholu – wyjaśniła Jolanta Terlikowska ekspert z PARPA.
Prowadzona od kilku lat akcja pokazuje m.in. jakie są negatywne konsekwencje sięgania po alkohol przez młodych ludzi.
- Nawet pijąc jednorazowo można odnieść szkody – np. może dojść do konfliktu z rodzicami czy problemów w szkole – podkreśliła Joanna Terlikowska.
Więcej o akcji można przeczytać na stronie www.niebotak.pl
PR24/Anna Krzesińska