Baszar al-Asad: Irak nie potrzebuje już zgody Damaszku na naloty na IS w Syrii
Syryjski prezydent Baszar al-Asad zgodził się w niedzielę na przeprowadzanie przez irackie siły powietrzne nalotów na dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS) w Syrii bez wcześniejszej zgody Damaszku - informuje agencja SANA. Do tej pory była ona wymagana przez rząd Syrii.
2018-12-30, 19:53
W ocenie AP decyzja ta pokazuje bliskie relacje między tymi dwoma sąsiadującymi arabskimi państwami.
Powiązany Artykuł
Stany Zjednoczone wycofują się z Syrii. Pentagon: rozkaz podpisany
IS kontrolowało znaczne obszary zarówno Iraku, jak i Syrii w 2014 roku, gdy ustanowiło samozwańczy kalifat. Obecnie dżihadyści z tej organizacji zostali pokonani w pierwszym z tych państw. Wciąż kontrolują jednak niewielkie obszary w Syrii, głównie przy granicy z Irakiem.
Do tej pory irackie siły zbrojne atakowały przygraniczne terytoria syryjskie po uzyskaniu wcześniej zgody władz w Damaszku - informuje AP.
Decyzja Donalda Trumpa
19 grudnia prezydent USA Donald Trump nieoczekiwanie ogłosił na Twitterze wycofanie sił amerykańskich w liczbie około 2 tys. i amerykańskiego personelu z północno-wschodniej Syrii. Trump argumentował to tym, że samozwańczy kalifat w Syrii został już pokonany.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Macron krytykuje Trumpa po decyzji ws. Syrii. "Siła USA zależy od ich sojuszników"
Zaniepokojenie decyzją Trumpa wyrazili sojusznicy USA w walce z IS - Francja, Wielka Brytania i Niemcy, a szef Pentagonu James Mattis i specjalny przedstawiciel prezydenta USA w międzynarodowej koalicji do walki z IS Brett McGurk podali się do dymisji.
jp
REKLAMA