Kiedyś było znacznie łatwiej... Człowiek zakładał trampki lub adidasy, bawełnianą koszulkę, krótkie spodenki i... biegał. Teraz dobór sprzętu to już nie taka łatwa sprawa... Dobór odpowiednich butów, skarpetek czy koszulki może stanowić spory problem, a liczba proponowanych rodzajów sprzętu sportowego może przyprawić o ból głowy i skutecznie zniechęcić do biegania. A przecież "biegać każdy może, trochę lepiej lub gorzej". Zanim jednak zaczniemy naszą przygodę z bieganiem warto zasięgnąć opinii lekarza i sprawdzić czy nie mamy przeciwskazań do tego rodzaju aktywności fizycznej. Warto tez zdobyć trochę wiedzy teoretycznej - choćby z książek...

Wydana pod patronatem Czwórki książka "Jak biegać zdrowo"  to jedna z publikacji ułatwiająca nam przekonanie się o tym, że biegać jednak warto. Jest ona skierowana do osób, które mają świadomość, że bieganie, nie polega tylko na wyjściu z domu i szybszym ruszaniu nogami. Do biegania, jak to każdego sportu, trzeba się przygotować i wiedzieć co zrobić, by uprawianie danej dyscypliny nie wpłynęło niekorzystnie na nasze zdrowie. Autorzy starają się pomóc nam w odpowiedzi na podstawowe pytania dotyczące biegania: jak biegać zdrowo, na co należy zwrócić uwagę kupując buty do biegania, jak się przygotować do biegania oraz jak zregenerować mięśnie po wysiłku.
Można tu znaleźć także informacje o diecie dla biegacza, naturanych trendach w bieganiu (także na bosaka) oraz o niebezpieczeństwach jakie mogą nas spotkać podczas biegania i sposobie unikania kontuzji.

Posłuchajcie załączonego pliku dźwiękowego...

Darek Matyja 

Marcin Rosłoń - były piłkarz Legii Warszawa, mistrz Polski z tym klubem, a obecnie dziennikarz i komentator sportowy wpadł na genialny pomysł stworzenia słownika piłkarskiej polszczyzny, który nazwał "Mowa trawa". Czego tutaj nie ma?... W zasadzie jest prawie wszystko... czyli zwroty i wyrażenia typowo piłkarskie, określające zachowania i sytuacje na boisku specyficznym, futbolowym językiem. Część z tych wyrażeń przeszła do języka nie tylko "ogólnosportowego" ale i potocznego, jak choćby: "plaster". "krycie na radar", "sęp", "oddychanie rękawami" czy "wolny elektron". Inne dopiero teraz wyszły z piłkarskiej szatni i dają się poznać szerszej piłkarskiej publiczności.

Marcin Rosłoń wytłumaczył 130 terminów piłkarskich, wzbogacając je o anegdoty i opowieści mające odzwierciedlenie w piłkarskiej rzeczywistości. Dodatkowo zamieścił też ponad 60 powszechnie znanych prawd piłkarskich jak choćby: "jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz" czy "piłka jest szybsza od zawodnika".

Niewątpliwą atrakcją książki są dowcipne ilustracje Andrzeja Jankowskiego, uzupełniające definicje piłkarskich terminów. Książkę czyta się z wielką przyjemnością z krótkimi przerwami na... śmiech, który dość często towarzyszy nam przy tej lekturze. 

Posłuchajcie załączonego pliku dźwiękowego... tam więcej o "Mowie trawie". 

Ze sportowym pozdrowieniem

Darek Matyja 

Wbrew tytułowi nie jest to książka dla profesjonalnych kulturystów, a raczej publikacja dla wszystkich tych, którzy chcą przeprowadzić racjonalny trening siłowy... Bez bolesnych zakwasów i bez kontuzji... Tytuł jest więc nieco mylący i powinien brzmieć raczej - Trener osobisty w treningu siłowym

Książka podzielona jest na 2 części - ok. 20% to krótka teoria i zasady dopasowania treningu do kondycji fizycznej i celu treningowego. Druga część to szczegółowy opis ćwiczeń i tu warto zatrzymać się na moment. Ksiązka jest bowiem wzbogacona o ilustracje pokazująca. które dokładnie mięśnie pracuja podczas wykonywania danego ćwiczenia. Ćwiczenia i plany treningowe zostały pomyślane tak, by mogły je wykonywać osoby zarówno zaawansowane, jak i początkujące.

Minusem jest to, że większość ćwiczeń powinna być wykonywana na profesjonalnym sprzęcie w warunkach siłowni - ale jak można to zauważyć siłownie na brak klienteli nie narzekają...

Na końcu jest też klauzula niczym z ulotek leków..., informująca, że autor i wydawnictwo nie ponosi odpowiedzialności za nieporządane efekty zastosowania się do wskazówek treningowych zawartych w tej publikacji... niby formalność, ale jakoś dziwnie nie powoduje ona wzrostu zaufania do tej książki.  

Darek Matyja

Książka Tomasza Jagodzińskiego "Cwaniaczku nie poskakuj - afery i skandale polskiego futbolu" ukazała się na rynku wydawniczym 18 lat temu. Można więc powiedzieć, że jest już pełnoletnia... Dla miłośników "literatury skandalu" jest to pozycja obowiązkowa, gdyż tylu afer próżno szukać nawet w aktach wrocławskiej prokuratury od lat zajmującej się korupcją w Polskiej piłce.

Czego tutaj nie ma? Są pijackie libacje, są przykłady wykrycia niedozwolonego dopingu, są ucieczki młodych piłkarzy na Zachód, kradzieże i przemyty dokonywane przez reprezentantów, jest nawet sprawa... zbiorowego gwałtu. 

Warto pamiętać, że jest to książka autorska i większość z opisywanych afer nie znalazła odzwierciedlenia w sądowych wyrokach.Ostatni rozdział książki to alfabetyczna "Lista hańby polskiego piłkarstwa", na której są tak znane nazwiska jak Krzysztof Budka, Dariusz Czykier, Dariusz dziekanowski, Janusz Jojko, Dariusz Kubicki, Michał Listkiewicz czy... pan poseł Jan Tomaszewski... W poświęconych im akapitach nie brakuje ostrych słów i dosadnych sformułowań.

Mimo że od wydania tej książki minęło już ładnych parę lat i  wielu jej bohaterów odeszło już do sportowego lamusa, to jednak wiele opisywanych postaci (jak choćby janusz Eksztajn) wciąż jest obecnych w świecie szeroko pojętego sportu i choćby dlatego warto przeczytać tę książkę aby wyrobić sobie nieco inny punkt widzenia...   

Darek Matyja