"Bogiem może być także pieniądz". Ekspertka o działalności sekt w Polsce

Dr Agnieszka Bukowska zwracała uwagę, że określenie "sekta" nie jest precyzyjnie zdefiniowane. W odbiorze społecznym, a także naukowym jest ono używane, natomiast polskie prawodawstwo ma tu lukę, takie pojęcie w nim nie istnieje. Konsekwencją tego jest brak jasnych kryteriów, by pewne grupy nazwać tak, a nie inaczej, przypisać im konkretne cechy, a tym samym egzekwować prawo.

- Są w Polsce grupy, które funkcjonują jak sekty o światowym zasięgu. Często jest tak, że jedni ludzie na określenie tej samej grupy używają słowa "sekta", inni "sekta destrukcyjna" a jeszcze inni "nowy ruch religijny" - mówiła ekspertka.

Jak dodała, te grupy działają w różnych obszarach życia, wbrew stereotypom nie zajmują się wyłącznie religią, nie żyją w odizolowanych miejscach na skraju cywilizacji, nie muszą także mieć bardzo specyficznych, wyróżniających się szat, obrządków czy zachowań. Mogą natomiast łączyć istniejące lub stworzone przez siebie religie z aktywnością np. w obszarach paranaukowych. - Są także grupy, które określam, jako "paraekonomiczne", które posiłkują się tymi samymi metodami wpływu społecznego, manipulacji, tylko tym bogiem jest tu pieniądz, to często są różnego rodzaju piramidy finansowe - zaznaczyła.

Posłuchaj

Dr Agnieszka Bukowska o działalności sekt w Polsce (Pomówmy o tym) 22:50

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Dr Bukowska zwracała uwagę na kolejny stereotyp, nie jest bowiem prawdą, że sekty są atrakcyjne wyłącznie dla młodych ludzi. Jak wyjaśniała, obszary, w których działają sekty, związane m.in. z samorozwojem czy zdrowiem sprawiają, że trafiają do nich osoby w każdym wieku.

• "Nie przyszedłem czynić Pokój na ziemi" - opowieść o młodych ludziach złapanych w sidła sekt

* * *