"Szukał na mnie haków". Miller o działaniach Ziobry
2024-06-28, 20:00
- Mam nadzieję, że sprawiedliwości stanie się zadość. Ale na razie upływają kolejne tygodnie, miesiące, a w tej sprawie niewiele się dzieje - tak w nowym podcaście Polskiego Radia "Strefa wpływów" komentował tzw. aferę hejterską były premier Leszek Miller. Opowiedział też m.in. o swoich utarczkach ze Zbigniewem Ziobrą. Z Leszkiem Millerem rozmawiali dziennikarze Polskiego Radia Renata Grochal, Jacek Czarnecki i Jarosław Kuźniar.
Prokurator regionalny we Wrocławiu skierował wnioski do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego o uchylenie immunitetów uczestnikom afery hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości, kierowanym przez Zbigniewa Ziobro. Chodzi o sędziów: Łukasza Piebiaka (b. wiceministra sprawiedliwości), Jakuba Iwańca, Arkadiusza Cichockiego i Przemysława Radzika.
- Nie współczuję Zbigniewowi Ziobrze. Ma to, na co zasłużył - komentował sprawę Leszek Miller.
Były premier w podcaście "Strefa wpływów" wspominał, że w czasach, kiedy Ziobro po raz pierwszy był ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym (w latach 2005-2007 - red.), mniej więcej raz w tygodniu był w jakiejś prokuraturze. - Zwiedziłem wszystkie najważniejsze dla Ziobry prokuratury: od Białegostoku do Opola - opowiadał były szef rządu, który niedawno ogłosił przejście na polityczną emeryturę.
Afera hejterska. Miller: mam nadzieję, że sprawiedliwości stanie się zadość
Gość "Strefy wpływów" dopytywany, czy ówczesny resort sprawiedliwości szukał na niego haków, mówił bez ogródek. - Tak, oczywiście. Ale nawet najbardziej zdolni prokuratorzy Ziobry musieli w końcu się poddać - zaznaczył.
REKLAMA
Odnosząc się do afery hejterskiej, Miller wyraził nadzieję, że "prędzej czy później sprawiedliwości stanie się zadość", bo "jak na razie upływają kolejne tygodnie, miesiące, a w tej sprawie niewiele się dzieje".
Pamiętne słowa do Ziobry. "Chciałem, by go to dotknęło"
Na uwagę, że kiedy był przesłuchiwany przez komisję śledczą ds. afery Rywina i skierował do Zbigniewa Ziobry pamiętne słowa - "pan jest zerem, panie pośle" - to puściły mu nerwy, odparł, że po prostu chciał wtedy "ugodzić Ziobrę".
- W odróżnieniu od obecnych regulaminów, wtedy była możliwość, by członek komisji prowadził przesłuchanie w nieskończoność. Spierałem się z Ziobrą cały dzień i nie wyglądało na to, by przesłuchanie zmierzało do końca. Pomyślałem, że muszę powiedzieć coś takiego, co go dotknie, więc powiedziałem - wspominał z uśmiechem Miller.
"Mężne serce" Aleksandry Jakubowskiej
Były premier został też zapytany o inny bon mot, który został zapamiętany, mianowicie o "mężnym sercu w kształtnej piersi" - mowa o słowach skierowanych niegdyś do posłanki SLD Aleksandry Jakubowskiej.
REKLAMA
- W mojej ocenie był to wyszukany komplement. Co więcej, pani Jakubowska też tak to traktuje. Naprawdę zdumiały ją reakcje, zwłaszcza niektórych feministek, sugerujących, że ona powinna się obrazić. Tymczasem ona mówiła, że nie tylko nie jest obrażona, ale że te słowa sobie ceni - opowiadał gość Polskiego Radia.
"Czarzasty przyczyną kryzysu Nowej Lewicy"
Leszek Miller wyraził przekonanie, że jedną z osób odpowiedzialnych za kryzys Nowej Lewicy jest Włodzimierz Czarzasty, który - jak zaznaczył - "sprywatyzował" swoje ugrupowanie.
Były szef rządu dodał, że przewodniczący Nowej Lewicy sprawuje w niej całkowitą władzę.
Posłuchaj
Krótszy tydzień pracy. "Pomysł nie jest obecnie realny"
Gość "Strefy wpływów" odniósł się także do projektu Lewicy dotyczącego skrócenia w Polsce tygodnia pracy. W jego ocenie realizacja tego pomysłu jest obecnie nierealna. Sytuacja na rynku nie wskazuje na to, aby było to możliwe.
REKLAMA
Leszek Miller dodał, że krótszy tydzień pracy może zostać wprowadzony w przyszłości, wraz z rozwojem sztucznej inteligencji.
Posłuchaj
Życie towarzyskie posłanek SLD
Renata Grochal przypomniała badania przeprowadzone przez ekspertów z Uniwersytetu Wrocławskiego - jeszcze z czasów, kiedy SLD miało znacznie wyższe notowania niż dzisiejsza Lewica. Wynikało z nich, że "aktyw partyjny SLD jest bardzo konserwatwyny - nie był ani za związkami partnerskimi, ani za liberalizacją aborcji, do tego kobiety zaliczające się do tej grupy nie czuły potrzeby zrównywania praw, wprowadzania parytetów".
- Może elektorat był konserwatywny, ale zapewnię panią, że w sprawie kształtnych piersi - był całkowicie normalny - mówił z ironią Leszek Miller.
Wspomniał, że w klubie parlamentarnym SLD "było wiele atrakcyjnych intelektualnie i fizycznie pań". - Co więcej, siedzieliśmy naprzeciwko PiS-u. Nie, oni wtedy nazywali się inaczej: AWS - dalej ironizował były premier - i posłowie AWS bez przerwy słali tęskne spojrzenia w kierunku naszych posłanek. Jeden z posłów AWS przyszedł do mnie z prezentem dla jednej z nich, abym jej przekazał... - relacjonował Leszek Miller.
REKLAMA
- Ponieważ takie sytuacje cały czas się mnożyły, zorganizowałem spotkanie z posłankami. Powiedziałem: "Drogie koleżanki, mnie nie interesuje wasze prywatne życie. Ale jeśli któraś z was chciałaby posunąć się za daleko, to musi uzyskać moją zgodę" - stwierdził polityk.
Zawieszenie Pauliny Matysiak. "Reakcja jest za słaba"
Miller zapytany o "wspólne stowarzyszenie Pauliny Matysiak (Razem, klub Lewicy) z Marcinem Horałą (PiS)" ocenił, że reakcja Lewicy, czyli zawieszenie posłanki w prawach członka klubu parlamentarnego, jest za słaba.
- W mojej ocenie powinna zostać przesłuchana i usunięta - powiedział kategorycznie były premier.
- Nagły zwrot akcji. Była posłanka Lewicy zasila szeregi PiS
- Michał Woś bez immunitetu. Sejm podjął decyzję
- Fundusz Sprawiedliwości. Korneluk ujawnia: mamy dziesięcioro podejrzanych
Następnie tłumaczył, że "są kwestie, z których nie powinno się żartować". - Partie polityczne skupiają ludzi według dobrowolnych przynależności; każdy - wstępując do partii - zgadza się na jej program. Jeżeli zatem członek partii uzna, że to nie ma znaczenia, bo woli towarzyskie alianse, to proszę bardzo - proszę wystąpić z partii; ewentualnie musi zostać z niej usunięty - ocenił Leszek Miller.
Premierowe odcinki "Strefy wpływów" będą dostępne co tydzień w piątki na podcasty.polskieradio.pl, YouTube oraz na najważniejszych platformach podcastowych. Fragmenty podcastów również w piątki o 18.00 na antenie Polskiego Radia 24.
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
***
Podcast: Strefa wpływów
Prowadzący: Renata Grochal, Jacek Czarnecki, Jarosław Kuźniar
Gość: Leszek Miller (były premier)
Data emisji: 28.06.2024
Godzina premiery: 18.00
Polskie Radio - PR1, PR3, PR24 / łl
REKLAMA
REKLAMA