Dr Jerzy Głuszyński: Fakty w debacie o euro są nieważne
Zagadnienie wprowadzenia euro w Polsce wraca do debaty publicznej. Problemy finansowe Grecji stały się pretekstem do ponownego zaistnienia tej tematyki, która może okazać się ważna w walce o głosy w jesiennych wyborach między PiS-em a PO. – Sfera faktów w tej debacie jest nieistotna. Wyborcy są podatni na emocje – oceniał w Polskim Radiu 24 Jerzy Głuszyński, socjolog.
2015-07-03, 12:41
Posłuchaj
Beata Szydło, kandydatka PiS-u na stanowisko premiera, apeluje do Ewy Kopacz o wycofanie się z zapowiedzi wprowadzenia euro. Jak oceniała polityk Prawa i Sprawiedliwości, politycy PO wielokrotnie mówili, że europejska waluta jest Polsce potrzebna. Sama zapewniała, że jej rząd wspólnej waluty wprowadzać nie będzie.
Zdaniem dra Jerzego Głuszyńskiego z Instytutu Badawczego Pro Publicum, w debacie dotyczącej wprowadzenia wspólnej waluty brakuje miejsca na chłodną analizę zalet i wad potencjalnego przystąpienia do strefy euro.
– Sfera faktów jest nieistotna. Najważniejsze jest to, w jakim stopniu temat wprowadzania euro w Polsce przełoży się na liczbę głosów w wyborach – zauważył w Polskim Radiu 24 komentator.
W ocenie socjologa, kwestia wprowadzania euro jest tematem zastępczym. – To jest forma odwracania uwagi od kwestii, która podczas kampanii prezydenckiej była najważniejsza. Wtedy duża część społeczeństwa chciała powiedzieć klasie politycznej, że reprezentują interesy obywateli w sposób nieakceptowalny – wyjaśniał dr Jerzy Głuszyński.
REKLAMA
Polskie Radio 24/mp
REKLAMA
REKLAMA