Kobiety mniejszością w… polityce
Kobiety są gorszymi politykami niż mężczyźni, kobiety ze względu na swą emocjonalność nie potrafią podejmować decyzji. Stereotypy. Często nieprawdziwe i jednocześnie krzywdzące. Być może są one jednym z powodów, dla których w dalszym ciągu kobiety stanowią mniejszość w polski życiu politycznym.
2014-10-11, 19:16
Posłuchaj
W ubiegły wtorek, 7 października, minął termin zgłaszania kandydatów w wyborach samorządowych. Okazuje się, że mimo walki środowisk równościowych kobiety są cały czas w mniejszości na listach wyborczych. Warto zaznaczyć, że aż 61 polskich gmin nie ma ani jednej kobiety w swoim samorządzie. Dodatkowo w przestrzeni publicznej i mediach brakuje akcji informacyjnych o nowych rozwiązaniach w zakresie prawa wyborczego, w szczególności dotyczących problematyki równości płci.
– Normalną rzeczą jest to, że w demokracji powinien być równy dostęp do list wyborczych, do tego, by być kandydatem lub kandydatką lub, by mieć prawo głosu. Postulat równości w polityce był jednym z głównych jakie zostały zgłoszone przez pierwszą falę feminizmu – podkreśliła na antenie PR24 Agata Chełstowska z Instytutu Spraw Publicznych.
Kobiety w piramidzie
Agata Chełstowska powiedziała, że obecnie w Polsce istnieje swojego rodzaju piramida dotycząca niemal wszystkich branży zawodowych, która pozycjonuje kobiety na samym jej dole, czyli tam, gdzie płaca jest najniższa, a praca najcięższa – zarówno w sferze władzy, jak i w świecie zawodowym da się zauważyć, że im niżej, tym więcej kobiet. Im gorzej płatna praca, im niższy prestiż, tym jest ona bardziej sfeminizowana. Im wyższe stanowiska, im więcej pieniędzy i splendoru, tam rządzą mężczyźni – zaznaczyła rozmówczyni PR24.
Mimo wszystko zmiany
W głównej mierze za sprawą środowisk równościowych, ale też dzięki niektórym politykom sytuacja dotycząca liczebności kobiet w polskim życiu politycznym uległa ostatnio poprawie. Jednak daleka jest ona od tego, czego oczekiwałyby panie chcące brać aktywny udział w sprawowaniu władzy.
REKLAMA
– Zgodzę się z tym, że dużo się zmienia. Wprowadzono chociażby kwoty na listach wyborczych, co jest namacalnym osiągnięciem i konkretną sprawą, która została załatwiona. Niesamowite jest to, jak pod wpływem ruchu społecznego, to co jest w dobrym tonie lub uznaje się za normę może zacząć w szybkim tempie funkcjonować w przestrzeni publicznej – powiedziała Agata Chełstowska.
PR24/Damian Bielecki
REKLAMA