Columbus Day: święto a zarazem żałoba

2014-10-12, 20:14

Columbus Day: święto a zarazem żałoba
. Foto: flickr/ MarineCorps NewYork

Dla jednych bohater, dla drugich łotr. Krzysztof Kolumb i odkrycie przez niego Ameryki, to pojęcia do dzisiaj budzące kontrowersje. 12 października przypada Columbus Day. W USA, Hiszpanii i Ameryce Łacińskiej dzień ten jest oficjalnym świętem upamiętniającym podróż Kolumba z Europy do Nowego Świata.

Posłuchaj

12.10.14 prof. Longin Pastusiak: „Columbus Day jest świętem kontrowersyjnym zwłaszcza w Ameryce Południowej (…)”.
+
Dodaj do playlisty

Wyjątkowo hucznie Dzień Kolumba obchodzony jest w Nowym Jorku, gdzie od 1929 roku corocznie przechodzi wielka parada. W Hiszpanii na 12 października przypada tradycyjna wojskowa defilada, gdyż obchodzony jest wtedy także Dzień Sił Zbrojnych. Jednak Święto Kolumba jest niezwykle problematyczne zwłaszcza tam, gdzie mieszka wiele osób indiańskiego pochodzenia.

– Wspomniane święto nie wszędzie traktuje się hucznie i radośnie. Jednym z głównych powodów jest to, że wielu mieszkańców kontynentu amerykańskiego, zwłaszcza jego południowej części, twierdzi, że uroczystość ta nie docenia i wręcz ignoruje wkład ludności tubylczej w kulturę i w historię Ameryki – wyjaśniał na antenie PR24 prof. Longin Pastusiak, politolog i amerykanista

Wielu rdzennych Amerykanów studzi gorące nastroje entuzjastów święta. Uważają oni również, że odkrycie dokonane przez włoskiego żeglarza dało początek jednej z największych tragedii w historii Stanów Zjednoczonych – niewolnictwu.

Zasłużone święto?

Columbus Day obchodzony jest na cześć Krzysztofa Kolumba, jako odkrywcy Ameryki. Jednak od wielu lat pojawiają się wątpliwości dotyczące tego, kto tak naprawdę zasłużył na miano odkrywcy Nowego Świata.

– Kolumba powszechnie uznaje się za odkrywcę Ameryki, ale jest dużo wyjątków od tej reguły. Ponad 30 krajów twierdzi, ze ich obywatele tak naprawdę odkryli amerykański kontynent. Wśród nich są również Polacy. Bardzo popularna jest legenda o naszym rodzimym żeglarzu Janie z Kolna, który na 16 lat przed Krzysztofem Kolumbem dotarł do wybrzeży dzisiejszej Ameryki. Jego odkrycie nie nabrało rozgłosu tylko dlatego, że zginął w drodze powrotnej – przypomniał na antenie PR24 prof. Longin Pastusiak.

PR24/Damian Bielecki

Polecane

Wróć do strony głównej