W Polsce masowo giną pszczoły
Nawet 200 tys. pszczelich rodzin ginie co roku w naszym kraju. Hodowcy alarmują, że pszczoły miodne wymierają w Polsce w zastraszającym tempie. Tymczasem bez pracy pszczół i innych owadów zapylających wartość upraw rolnych w Polsce w ostatnim roku byłaby niższa o 4,1 mld zł. Ich masowa śmierć to zła wiadomość nie tylko dla rodzimej wsi, lecz także dla całej gospodarki.
2016-08-21, 20:47
Posłuchaj
Owady zapylające, w tym pszczołowate, są niezbędne dla zapylania chociażby jabłek i wiśni. Tymczasem nasz kraj od ponad dekady jest największym w Unii Europejskiej i czwartym na świecie producentem jabłek. Równocześnie jesteśmy trzecim światowym producentem wiśni 15 proc. produkcji światowej pochodzi z naszego kraju.
– Gruszki, wiśnie, pomidory, ogórki, dynia, gryka i rzepak. Oto przykłady owoców i warzyw, których nasz kraj zostałby pozbawiony, gdyby wymarły pszczoły. Wiadomo, że te produkty stanowią wiodącą część polskiej gospodarki – podkreśliła dr Joanna Pawłowska-Tyszko, włascicielka Pasieki Kujawskiej Apicom.
Owady wymierają w wyniku zmian klimatycznych, kurczących się siedlisk, chorób, a przede wszystkim chemizacji rolnictwa. Zabijają je pestycydy masowo stosowane przez rolników w okresie kwitnienia roślin. Co sekundę w Polsce ginie ponad 100 pszczół. Eksperci obliczają, że pszczoły mogą całkowicie zniknąć do 2035 roku.
– Gdyby zniknęły wszystkie pszczoły to nagle mogłoby zabraknąć dużej części produktów żywnościowych. Doszłoby nawet do spadku liczby ludności. Prawdopodobnie część populacji byłaby całkowicie pozbawiona dostępu do pożywienia. Przy okazji wzrosłyby drastycznie ceny – powiedziała dr Joanna Pawłowska-Tyszko ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego.
REKLAMA
Polskie Radio 24/db/pj
__________________
Data audycji: 21.08.16
Godzina audycji: 19.15
REKLAMA
REKLAMA