Służba zdrowia po polsku
Zgodnie z decyzją władz warszawskiego szpitala Solec, jedyna w kraju specjalistyczna jednostka proktologiczna przestanie istnieć. Od nowego roku w placówce ma funkcjonować jeden, ogólny oddział chirurgiczny.
2014-11-18, 18:52
Posłuchaj
Szefowie warszawskiego szpitala wskazują na to, że pododdział proktologiczny nie zostanie zlikwidowany, a połączony z oddziałem chirurgicznym. Obecnie jednostka zajmująca się chorobami jelita grubego i odbytu jest autonomiczna względem oddziału chirurgicznego.
W opinii dra n. med. Pawła Grochowicza, proktologa pracującego w Szpitalu Solec, połączenie proktologii z oddziałem chirurgicznym jest równoznaczne z likwidacją pododdziału. Lekarz wskazywał w Polskim Radiu 24 również na to, że istnienie autonomicznej jednostki proktologicznej jest konieczne.
– Na pododdziale proktologicznym leczą się pacjenci, którzy zmagają się z chorobami dolnego odcinka przewodu pokarmowego – to są problemy wstydliwe. Tacy chorzy wymagają szczególnego traktowania i intymności – tłumaczył dr n. med. Paweł Grochowicz.
Lekarz w PR24 oceniał, że połączenie proktologii z oddziałem chirurgicznym będzie procesem, na którym ucierpią pacjenci.
REKLAMA
– Połączenie oddziałów spowoduje, że lekarze nie będą zajmowali się jedynie pacjentami z problemami proktologicznymi. Dodatkowo, obecnie chorymi borykającymi się z tego typu problemami, opiekują się specjalnie wykwalifikowane pielęgniarki – wyjaśniał.
Gość PR24 podkreślał, że corocznie w warszawskim szpitalu wykonuje się tysiąc operacji proktologicznych i trzysta zabiegów endoskopowych. Zdaniem lekarza po restrukturyzacji, takich operacji i zabiegów może być znacznie mniej.
W Polskim Radiu 24 o problemach pododdziału proktologii w szpitalu Solec mówiła także dr hab. n. med. Małgorzata Kołodziejczak, kierownik jednostki.
REKLAMA
PR24
REKLAMA