Polska była pierwsza

2014-06-04, 15:14

Polska była pierwsza
. Foto: flickr/bolandrotor

Na świecie mówi się o Niemcach, ale to Polacy zapoczątkowali proces odsuwania komunistów od władzy. Rok 1989 obfitował w ważne wydarzenia polityczne w Europie, ale wszystko zaczęło się w Polsce.

Posłuchaj

04.06.14 Dr Bartłomiej Zdaniuk: „Polska wydaje się być eksperymentem, za którym poszły inne kraje (…)”
+
Dodaj do playlisty

4 czerwca 1989 roku to pamiętna data dla Polaków, ale nie dla świata, który upatruje symbolicznego końca komunizmu w upadku Muru Berlińskiego. Polski rok 1989 był początkiem przemian w całej Europie Środkowo-Wschodniej, które znane są jako Jesień Ludów.

Słowa prezydentów

Na Placu Zamkowym o historii przemian w Polsce mówili w swoich wystąpieniach prezydenci Bronisław Komorowski i Barack Obama. W przemówieniach obaj politycy zwrócili uwagę na pierwszeństwo Polski w odsunięciu od władzy komunistów.

– Usłyszeliśmy wszystko to, co chcieliśmy usłyszeć. Zwłaszcza w wystąpieniu amerykańskiego prezydenta. Wystąpienie mogło w jakiś sposób odpowiadać na oczekiwania Polaków. Nie mówię tu jednak o chłodnej kalkulacji, lecz o samym wrażeniu – ocenił w PR24 dr Bartłomiej Zdaniuk z Instytutu Nauk Politycznych UW.

Przykład dała Polska

W roku 1989 w Europie rozpoczęła się Jesień Ludów. Przykład innym demoludom dała Polska za sprawą obrad Okrągłego Stołu i pierwszych częściowo wolnych wyborów parlamentarnych 4 czerwca. Pierwszym krajem, który zdecydował się po nas na zmiany, były Węgry, a za nimi poszły kolejne państwa.

Polacy
Polacy przed głosowaniem w wyborach, 4 czerwca 1989 r., foto: archiwum prywatne Arthura Czarnowskiego

– Związek Radziecki w latach 80. nie wytrzymuje wyścigu technologicznego i musi ustąpić, aby ratować siebie. W związku z tym wycofuje swoje poparcie dla reżimów komunistycznych. Polska wydaje się być eksperymentem, za którym poszły inne kraje. Pod warunkiem, że elita miejscowa zrozumiała, że pewne zmiany są potrzebne. W Polsce byli to generał Jaruzelski i jego otoczenie – wyjaśniał Gość PR24.

Przemiany przebiegały różnie w każdym z państw, ale wszystkie transformacje zakończyły się sukcesem. Kraje te wciąż określa się mianem młodych demokracji, ale można już powiedzieć o ugruntowanych demokracjach.

PR24/Grzegorz Maj

Polecane

Wróć do strony głównej