Chiny obawiają się Japonii
Japoński parlament przegłosował ustawę dotyczącą zwiększenia roli tamtejszych sił samoobrony. Taką decyzją zaniepokojone są władze w Pekinie, które obawiają się wzrostu zaangażowania sił zbrojnych Kraju Kwitnącej Wiśni poza granicami państwa.
2015-07-27, 17:19
Posłuchaj
Chińczycy boją się tego, że zmiana prawa wzmocni możliwości działania Japonii w kontekście konfliktu o sporne wyspy na Morzu Wschodniochińskim. Jak mówił w Polskim Radiu 24 Oskar Pietrewicz z Centrum Studiów Polska-Azja, zwiększenie znaczenia japońskiej armii jest odstępstwem od dotychczasowej polityki Tokio.
– Gdyby twardo interpretować japońską Konstytucję, jakiekolwiek siły zbrojne w tym kraju nie powinny funkcjonować – wyjaśniał gość Polskiego Radia 24.
– Zmiany, które są wprowadzane, służą temu, by Japonia stała się - jak mówi premier Shinzo Abe - normalnym krajem. Nie ma w tym nic złego. Jednak w 70. rocznicę zakończenia II Wojny Światowej pojawiają się obiekcje Chin – wskazywał Pietrewicz. – Pekin przyrównuje obecne działania Tokio do pociągnięcia mieczem samurajskim, które odcina kraj od siedmiu dekad pacyfizmu – tłumaczył ekspert.
Więcej w całości rozmowy.
REKLAMA
Polskie Radio 24/mp
Polecane
REKLAMA