Prezydent Trump wycofał USA z klimatycznych ustaleń paryskich
Donald Trump podjął kolejną decyzję, która szkodzi porozumieniu z najbliższymi sojusznikami. Prezydent ogłosił wycofanie Stanów Zjednoczonych z ustaleń paryskich, na mocy których blisko dwieście krajów zobowiązało się do redukcji emisji dwutlenku węgla do atmosfery.
2017-06-02, 08:23
Posłuchaj
Na decyzję prezydenta mieli mieć wpływ najważniejsi republikańscy Kongresmeni, wśród których był senator Rand Paul. – Przez tak niekorzystne prawo możemy stracić sześć i pół miliona miejsc pracy. Nie mogę wyobrazić sobie gorszych dla nas rozwiązań, jak te paryskie. To jest coś, co obiecywał
prezydent podczas kampanii, chodzi przede wszystkim o zatrudnienie dla naszych obywateli – mówił Rand Paul.
Donald Trump poinformował również, że USA zablokują wszystkie wkłady finansowe do funduszu klimatycznego Organizacji Narodów Zjednoczonych, gdyż to kraj kosztuje fortunę. W odpowiedzi 25 dużych amerykańskich korporacji podkreśliło, że zignoruje decyzje Trumpa i będzie przestrzegać paryskich ustaleń.
Postanowienie prezydenta nie było zaskoczeniem. Od kilku dni media, powołując się na swoje źródła w Białym Domu, pisały, że tak się stanie – relacjonował w Polskim Radiu 24 Jan Pachlowski, amerykański korespondent Polskiego Radia. W Polskim Radiu 24 Beata Płomecka, korespondentka Polskiego Radia w Brukseli, relacjonowała komentarze do decyzji Donalda Trumpa.
Gospodarzem audycji był Grzegorz Jankowski.
REKLAMA
W Polskim Radiu 24 również komentarz prof. Zbigniewa Karaczuna, eksperta za Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. – Decyzja Donalda Trumpa jest podyktowana wyłącznie względami politycznymi, a nie gospodarczymi. To realizacja obietnicy wyborczej – wskazywał gość PR24. – Trzeba też pamiętać, że Stany Zjednoczone z pakietu klimatycznego, zgodnie z jego zapisami, mogą wycofać się dopiero w 2019 roku – mówił prof. Karaczun w rozmowie z Filipem Memchesem.
Polskie Radio 24/IAR/dp/mp
Polecane
REKLAMA