Świat w powiększeniu

Komisja Europejska zaprezentowała wspólny projekt Unii Europejskiej w sprawie bezpieczeństwa energetycznego. Donald Tusk, który był pomysłodawcą projektu stwierdził, że nie jest to plan marzeń. – Unia nie potrafi wypracować jednolitego stanowiska, ponieważ w Europie nadal wygrywa jednostkowy interes – mówił Tomasz Chmal, ekspert ds. energetyki.

2015-02-26, 21:19

Świat w powiększeniu
Zdjęcie ilustracyjne/fot.flickr/mark mcdonald

Posłuchaj

26.02.2015 Tomasz Chmal: „Pomysłowi unii energetycznej wyrwano zęby”.
+
Dodaj do playlisty

Szef Rady Europejskiej ma powody do niezadowolenia. Donald Tusk zabiegał m.in. o to, żeby państwa europejskie miały możliwość wspólnego zakupu gazu ziemnego od Rosji. Dawałoby to UE mocniejszą pozycję negocjacyjną i położyło kres indywidualnemu sporządzaniu umów z Putinem. Z tych planów KE zrezygnowała, w zamian obiecała, ze w przyszłości będzie to możliwe, ale tylko w wyjątkowych sytuacjach.

- Projekt unii energetycznej powstawał w oderwaniu od aktualnej polityki. Zgadzam się z Donaldem Tuskiem i uważam, że wyrwano zęby temu pomysłowi. Zachód zdaje się nie zdawać sobie sprawy z tego, co Europa Wschodnio-Środkowa wie od dawna, a mianowicie, że jesteśmy zagrożeni i powinno nam zależeć na daleko idących rozwiązaniach w kwestii bezpieczeństwa energetycznego – powiedział w Polskim Radiu 24 Tomasz Chmal, eksperta ds. energetyki.

Według komentatora, Unia Europejska nie zdaje sobie sprawy ze swojego nabywczego potencjału. – Europa nie dostrzega, że jest ogromnym nabywcą gazu ziemnego. Co roku kupujemy 400 mld sześciennych surowca i powinniśmy tę przewagę wykorzystać w negocjacjach z Moskwą.

Jak podkreśla ekspert, korzyści z samodzielnego omawiania współpracy z Rosją często się opłaca, a państwa podpisują korzystne umowy, co może zniechęcać do pomysłu jednolitej polityki energetycznej. – Moskwa potrafi zaoferować specjalne upusty, koncesje, zniżki i to skutkuje. Interesy poszczególnych rządów są w tej sprawnie inne niż unijnych urzędników. To przykład słabości i porażki UE – zauważył Tomasz Chmal.

Polskie Radio 24/dm

Polecane

Wróć do strony głównej