"Wszystkie wskaźniki pokazują przewagę Bidena". Czy pandemia uniemożliwi reelekcję Trumpowi?

2020-05-14, 21:03

"Wszystkie wskaźniki pokazują przewagę Bidena". Czy pandemia uniemożliwi reelekcję Trumpowi?
Prezydent USA Donald Trump. Foto: PAP/EPA/Andrew Harrer / POOL

- Tak pokazują właściwie wszystkie wskaźniki. Zgodnie z jednym z najnowszych badań konserwatywnego portalu Real Clear Politics, prawdopodobny kontrkandydat prezydenta Trumpa Joe Biden ma przewagę ok. 5,3 pkt. proc. - mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Grzywaczewski, dziennikarz, autor książek reporterskich.

Posłuchaj

Tomasz Grzywaczewski o sytuacji politycznej w USA w związku z pandemią koronawirusa ("Świat w powiększeniu" / PR24)
+
Dodaj do playlisty

W Stanach Zjednoczonych, podobnie jak w Polsce, od dłuższego czasu toczy się kampania wyborcza. O reelekcję walczy urzędujący prezydent Donald Trump, jego zaś głównym i najbardziej pewnym kontrkandydatem jest były wiceprezydent za czasów Baracka Obamy, Joe Biden. O tym, czy pandemia koronawirusa uniemożliwi Trumpowi drugą kadencję, mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Grzywaczewski.

Powiązany Artykuł

East News Donald Trump Xi Jinping 1200.jpg
Koronawirus a relacje międzypaństwowe. Dr Gil: USA i Chiny są na siebie skazane

Donald Trump traci poparcie

- Zostawiając na boku wielkie miasta wschodniego i zachodniego wybrzeża, które raczej są stałe w swoich poglądach i - nazwijmy to - umiarkowanej sympatii wobec prezydenta Trumpa, to rzeczywiście również w innych częściach Ameryki wydaje się, że urzędujący prezydent traci poparcie - mówił gość PR24.

- Tak pokazują właściwie wszystkie wskaźniki. Zgodnie z jednym z najnowszych badań takiego bardziej konserwatywnego portalu Real Clear Politics, prawdopodobny kontrkandydat prezydenta Trumpa Joe Biden ma przewagę ok. 5,3 pkt. proc. poparcia wśród wszystkich mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Co oczywiście nie jest do końca wymiernym wskaźnikiem, ponieważ pamiętajmy, że w Ameryce głosują elektorzy. A zatem to nie jest tak, że chodzi o zdobycie większości wszystkich głosujących, tylko większości elektorów w poszczególnych stanach - podkreślił Tomasz Grzywaczewski.

Co może "obalić" rządy Trumpa?

Tomasz Grzywaczewski podkreślił, że najważniejsze w wyborach w USA zawsze jest to, jak zagłosują stany wahające się, czyli tzw. swing states. Tymczasem prezydent Trump może stracić poparcie większości z nich.

Powiązany Artykuł

1200_Mosbacher_Guangyuan_PAP.jpg
"Chiny tuszowały wybuch COVID-19 w Wuhanie". Spięcie ambasadorów Chin i USA na Twitterze

- Wydaje się, że po pierwsze od prezydenta Trumpa odwracają się stany skupione wokół wielkich jezior, takie jak Wisconsin czy Michigan. To były stany, które zapewniły prezydentowi Trumpowi zwycięstwo w 2016 roku - mówił gość PR24.

>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] Koronawirus w Białym Domu. Trump: wszystko jest pod kontrolą

Podkreślił, że są to stany mocno zindustrializowane, które były bardzo zawiedzione polityką neoliberalną prowadzoną przez demokratów. Jednak z powodu kryzysu, który dotknął obecnie USA z powodu pandemii, mogą zniechęcić się także do Trumpa.

- Po drugie ciekawa rzecz zachodzi w Teksasie. Otóż okazuje się, że Teksas staje się stanem wahającym się, co jest zupełnie zdumiewające, bo nawet nam się w Polsce Teksas kojarzy ze stanem zdecydowanie republikańskim, konserwatywnym, bardzo na prawo, który raczej nie zagłosuje na Demokratów. Okazuje się, że ta sytuacja trochę się zmienia. Gdyby Teksas poparł kandydaturę Joe Bidena, to byłby prawdziwy szok i zaskoczenie - dodał Tomasz Grzywaczewski.

Więcej w nagraniu.

* * *

Tytuł audycji: "Świat w powiększeniu"
Prowadzi: Antoni Opaliński
Gość: Tomasz Grzywaczewski (dziennikarz, autor książek reporterskich)
Data emisji: 14.05.2020
Godzina emisji: 19.33

PR24/jmo

Polecane

Wróć do strony głównej