Wybory parlamentarne we Francji. Zbigniew Stefanik: kluczową rolę będzie odgrywała frekwencja
- Według wszystkich badań opinii publicznej w tych wyborach będziemy mieli do czynienia z najniższą frekwencją wyborów parlamentarnych w historii V Republiki, to z pewnością nie będzie bez wpływu na wynik wyborczy - mówił w Polskim Radiu 24 Zbigniew Stefanik, politolog i korespondent polskich mediów we Francji.
2022-06-11, 20:45
Około 48,7 mln zarejestrowanych wyborców może zagłosować w niedzielę w pierwszej turze wyborów parlamentarnych, aby obsadzić 577 mandatów w Zgromadzeniu Narodowym spośród 6293 startujących kandydatów w okręgach wyborczych w całym kraju. W sondażach prowadzą dwie koalicje: prezydencka i lewicy.
Zbigniew Stefanik komentował sytuację na francuskiej scenie politycznej. - Część ekspertów zauważa, że koalicja lewicowa nie jest trwałym bytem politycznym, a więc być może po wyborach zostanie podzielona na kilka grup politycznych. Jeśli tak miałoby się stać, ułatwione zadanie mieliby przedstawiciele obozu rządzącego, czyli prezydenckiego. Można również założyć hipotezę, w której to obóz Macrona zawiera jakąś formę współpracy z centroprawicą, czyli partią Republikanie. Musimy poczekać na wyniki, pytanie brzmi czy jeśli miałoby Macronowi zabraknąć mandatów, będzie to kilka czy kilkadziesiąt mandatów, to wszystko zmienia - zaznaczył.
- Trzeba także zauważyć, że sondażowe wyniki poparcia nie muszą się przełożyć na drugą turę. Do wyborów parlamentarnych we Francji należy podejść jak do wyborów prezydenckich w każdym okręgu, zgodnie z niepisaną francuską tradycją, w pierwszej turze się wybiera, w drugiej eliminuje. Jeśli dojdzie do pojedynku pomiędzy koalicją rządzącą a koalicją lewicową, to prawica, centroprawica, ale i część lewicy zagłosuje na obóz prezydencki. Z pewnością frekwencja będzie tu odgrywała kluczową rolę - mówił ekspert.
Posłuchaj
W sondażach przedwyborczych prowadzą, osiągając bardzo zbliżone wyniki: centroprawicowa koalicja prezydencka Razem (Renesans, Ruch Demokratyczny-MoDem, Agir i Horizons) oraz koalicja lewicy Nupes (Nowa Ekologiczna i Społeczna Unia) pod przewodnictwem Jean-Luca Melenchona, szefa Francji Nieujarzmionej (LFI), w skład której wchodzą: LFI, Partia Socjalistyczna, koalicja Zielonych oraz Komunistyczna Partia Francji (PCF).
Dla koalicji prezydenckiej kluczowe jest, aby zdobyć większość bezwzględną w Zgromadzeniu Narodowym, tj. więcej niż 289 mandatów. Partia Emmanuela Macrona w 2017 r. (La Republique en Marche - LREM) zdobyła 306 mandatów bez wchodzenia w koalicję. Celem Nupes jest ustanowienie Melenchona premierem i stworzenie rządu kohabitacyjnego, czyli takiego, gdy rząd i prezydent pochodzą z przeciwnych obozów politycznych.
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadzący: Piotr Wąż
REKLAMA
Gość: Zbigniew Stefanik
Data emisji: 11.06.2022
Godzina emisji: 19.33
PR24/ka
REKLAMA
REKLAMA