May: atak w Manchesterze to odrażający akt tchórzostwa
Brytyjska premier Theresa May potwierdziła, że w zamachu w Manchesterze zginęły 22 osoby, a 59 zostało rannych. Poszkodowani są w ośmiu różnych szpitalach Manchesteru, wiele z nich - w tym dzieci i nastolatkowie - jest w stanie zagrożenia życia. O zamachu w Manchesterze mówił w audycji Świat w Południe szef działu zagranicznego „Rzeczpospolitej” Jerzy Haszczyński.
2017-05-23, 14:59
Posłuchaj
Brytyjska premier dodała, że zamach został przeprowadzony przez jednego człowieka. Jednak trwa śledztwo mające ustalić, czy stała za nim siatka terrorystyczna. Theresa May poinformowała, że policja i służby prawdopodobnie znają tożsamość zamachowca, ale dopóki nie uzyskają 100 proc. pewności, nie będą tego ujawniać. Według Jerzego Haszczyńskiego wiele wskazuje, że zamachowiec był powiązany z dzihadystami.
– Trzeba uważać z szybkim ocenianiem, kto może stać za zamachem. Mimo tej ostrożności trzeba powiedzieć, że sprawcami mogli być islamistyczni fundamentaliści, ze względu na formę ataku samobójczego. Element kalendarza politycznego również wskazuje, że zamachem mogli stać dżihadyści – mówił dziennikarz.
Jak podkreślał gość Polskiego Radia 24, w przyszłości może dochodzić do kolejnych ataków. – Wielka Brytania przeżyła bardzo mało zamachów, biorąc pod uwagę jak zradykalizowana jest część mieszkających na Wyspach muzułmanów. Elementy frustracji wśród młodzieży są takie same jak we Francji, dlatego radykalni imamowie mogą trafiać na podatny grunt. Militarne pokonanie tzw. Państwa Islamskiego może nie wystarczyć, by zakończyć zamachy – wskazywał Haszczyński.
Więcej w całej audycji.
REKLAMA
Gospodarzem audycji był Michał Żakowski.
Polskie Radio 24/kk/IAR
Świat w Południe w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
___________________
REKLAMA
Data emisji: 23.05.2017
Godzina emisji: 12:35
REKLAMA