Debata Dnia: Komentatorzy o nakładach państw NATO na zbrojenia
- 2 proc. niemieckiego PKB, wydawanego na obronność, mogłoby się zakończyć lotniskowcem na Bałtyku. To nie leży w naszym interesie narodowym - komentował w Debacie Dnia Bartosz Rydliński z Centrum im. I. Daszyńskiego. Prezydent Donald Trump podczas szczytu NATO w Brukseli wezwał państwa Sojuszu do zwiększenia nakładów na zbrojenia. W Polskim Radiu 24 również komentarz Łukasza Kobeszki z "Nowej Konfederacji".
2018-07-12, 20:10
Posłuchaj
Donald Trump rozpoczął swą obecność na szczycie NATO od ostrej, konfrontacyjnej krytyki Niemiec, zarzucając temu państwu, że zawierając umowy z Rosją w sprawie gazu i ropy, daje jej miliardy dolarów. Powiązał to z niewypełnianiem przez Niemcy zobowiązania do zwiększenia wydatków na obronność do poziomu 2 proc. PKB. Przypomniał również, że to USA ponoszą koszty obrony Niemiec przed zagrożeniami, które są związane właśnie z Rosją.
- Dyskusje w Stanach Zjednoczonych, dotyczące tego, dlaczego amerykańscy podatnicy mają płacić za europejskie bezpieczeństwo, nie są niczym nowym. Tuż przed aneksją Krymu i rozpoczęciem wojny na Ukrainie przez Rosjan, był to jeden z głównych tematów w Kongresie. Amerykanie słusznie zauważają, że Stary Kontynent powinien w większym stopniu składać się na swoje bezpieczeństwo - powiedział w Polskim Radiu 24 Bartosz Rydliński. - Należy z rozsądkiem dopingować Berlin, by wydawał 2 proc. PKB na obronność. Z historycznego punktu widzenia nie jest pewne, że Niemcy zawsze będą tak pokojowym i demokratycznym państwem, jakim są od zakończenia II wojny światowej. 2 proc. niemieckiego PKB na obronność mogłoby się zakończyć lotniskowcem na Bałtyku. To nie leży w naszym interesie narodowym - dodawał ekspert.
Łukasz Kobeszko wskazywał na naszej antenie na to, że finansowanie armii przez Niemców jest powiązane z sytuacją wewnętrzną za naszą zachodnią granicą. - W polityce niemieckiej cały czas ścierają się dwie koncepcje. Jedna, obecna od czasów Adenauera, opowiada się z więzami z USA i Wielką Brytanią, a druga, to "polityczne centrum proeuropejskie", gra na nadal obecnych w Niemczech sentymentach antyamerykańskich i antyeuroatlantyckich (…). Wydaje się, że napięcia w polityce niemieckiej są pokłosiem sporu ideologicznego, który obecny jest za nasza zachodnią granicą - mówił gość PR24.
Zgodnie z opublikowanymi przez NATO szacunkami, Niemcy znajdują się obecnie na 17. miejscu wśród 28 członków NATO pod względem wielkości PKB przeznaczanego na obronność. Jest to zaledwie 1,24 proc., tylko nieznacznie więcej niż w 2014 roku. Niemcy zatem nie zwiększyły znacząco wydatków, mimo że zobowiązały się do tego.
REKLAMA
Jednym z państw, które wydają 2 proc. PKB na obronność jest Polska.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Krzysztof Świątek.
Polskie Radio 24/PAP/zz
REKLAMA
-----------------------------
Data emisji: 12.07.18
Godzina emisji: 18.06
REKLAMA