Miłosz Manasterski: 60 proc. list PiS to samorządowcy. To PO zapowiadała ich udział
- 60 proc. na listach PiS mają stanowić samorządowcy. To ciekawa informacja, bo to PO zapowiadała listy z samorządowcami - stwierdził Miłosz Manasterski z Agencji Informacyjnej. Wraz z Witoldem Juraszem komentowali w Polskim Radiu 24 opublikowane w piątek listy Prawa i Sprawiedliwości.
2019-08-16, 19:27
Posłuchaj
Prawo i Sprawiedliwość opublikowało w piątek kompletne listy wyborcze do Sejmu i Senatu. O niespodzianki na listach pytał gości "Debaty dnia", Miłosza Manasterskiego i Witolda Jurasza Adrian Stankowski.
Powiązany Artykuł
Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło listy wyborcze do Sejmu i Senatu
Miłosz Manasterski: Listy PiS konkurencyjne wewnętrznie
Redaktor Naczelny Agencji Informacyjnej Miłosz Manasterski podkreślił, że listy Prawa i Sprawiedliwości są interesujące głównie ze względu na obecność wielu samorządowców.
- 60 proc. na listach PiS mają stanowić samorządowcy. To ciekawa informacja, bo to PO zapowiadała listy z samorządowcami - zaznaczył.
Jego zdaniem będzie to wywoływać dużą konkurencję wewnątrz samych list. Miłosz Manasterski uważa, że wielu wyborców będzie się długo zastanawiać, czy postawić krzyżyk przy nazwisku lidera listy (jak się robi najczęściej), czy jednak wybrać kogoś z lokalnych polityków, którego się zna.
REKLAMA
Dodał także, że to drugie rozwiązanie jest ważne dla wielu młodych i ambitnych polityków, którzy robią stopniową karierę zaczynając od dołów partyjnych i samorządów lokalnych.
Witold Jurasz: Listy wyborcze PiS bez większych zaskoczeń
- Mam wrażenie, że obie partie są wodzowskie i takie są też te listy. Tam są najwierniejsi z wiernych - stwierdził Witold Jurasz z Ośrodka Analiz Strategicznych oraz portalu Onet.pl.
Stwierdził także, że listy raczej nie są szczególnie zaskakujące. Jego wątpliwości wzbudziły tylko dwie rzeczy. Jak sam stwierdził nieobecność wicepremiera Jarosława Gowina na jedynce listy jest czymś nietypowym. Warto zaznaczyć, że minister Jarosław Gowin jest szefem jednej z partii budujących koalicję Zjednoczonej Prawicy. Zamiast otwierać - zamyka listę krakowską.
REKLAMA
Druga rzecz jego zdaniem zaskakująca, to start wiceministra cyfryzacji Adama Andruszkiewicza. - Myślę, że PiS, w którym Lech Kaczyński był aktywnym politykiem, takiej postaci, jak pan Andruszkiewicz na swoich listach by nie miał - stwierdził Witold Jurasz.
Debatę prowadził Adrian Stankowski.
Polskie Radio 24/jmo
REKLAMA
***
Data emisji: 16.08.2019
Godzina emisji: 18:06
REKLAMA