Gowin: dopóki rządzi Zjednoczona Prawica, wolność słowa jest w Polsce niezagrożona

Posłuchaj

Jarosław Gowin o wolności słowa na polskich uczelniach (24 Pytania - Rozmowa Poranka)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Wicepremier mówił problemie o wolności wypowiedzi w polskim środowisku naukowym i akademickim. - Na uczelniach krajów zachodnich środowiska lewicowo-liberalne stanowią większość. W Polsce to zjawisko jest o wiele mniej wyraźne. Zupełnie inne podejście mają np. przedstawiciele pozycji technicznych lub medycznych, gdzie można spotkać konserwatystów. Każdy ma prawo do swoich poglądów, pod warunkiem, że nie narzuca na siłę tych poglądów, zamykając usta reprezentantom stanowisk związanych z tradycją chrześcijańską - zwrócił uwagę.

Powiązany Artykuł

Szef KRRiT: rada stoi na straży wolności słowa

"Przesłanka ideologiczna"

Jarosław Gowin zapowiedział, że przygotował odpowiednie zapisy w tej kwestii. - Niestety coraz częściej mamy do czynienia z takimi przypadkami na polskich uczelniach, stąd przygotowałem projekt nowelizacji w konstytucji dla nauki z zapisami, które mocniej gwarantują wolność badań i wolność wykładów.

Tematem rozmowy było także zjawisko hejtu w internecie. - Prowadzimy badania w tym zakresie. Ukuło się nawet powiedzenie "język nienawiści", jednak ostrożnie podchodzę do tego typu sformułowań, bo czasami mogą kryć za sobą przesłankę ideologiczną. Dopóki rządzi Zjednoczona Prawica, wolność słowa jest w Polsce niczym niezagrożona - zaznaczył minister.

<<CZYTAJ TAKŻE>> "Tutaj nie chodzi o mnie". Odroczono rozprawę ws. prof. Ewy Budzyńskiej

- Są również ciekawe badania dra Bilewicza, który nie ukrywa swoich lewicowych poglądów, ale jest rzetelnym badaczem i ku własnemu zdumieniu stwierdził, że wyborcy opozycji zdecydowanie częściej używają języka nienawiści niż wyborcy Zjednoczonej Prawicy - dodał.

"Nonsens i nadużycie"

Powiązany Artykuł

Eksperci podsumowali pierwsze tygodnie kampanii wyborczej: szukanie skandali, a nie merytoryczna dyskusja

Gość Polskiego Radia 24 przyznał, że decyzja o dołączeniu do sztabu prezydenta Andrzeja Dudy mecenas Joanny Turczynowicz-Kieryłło, należała wyłącznie do prezydenta.

- To nie jest mój pomysł, choć współpracujemy z panią mecenas od dłuższego czasu. Reprezentowała ona nie tylko Porozumienie, ale cały obóz Zjednoczonej Prawicy w ubiegłorocznych wyborach senackich. To także ekspert naszej partii od reformy sądownictwa - stwierdził.

- To, co dzieje się w mediach społecznościowych, powinno wywoływać reakcje społeczne. Pani mecenas od lat angażowała się walką z hejtem, a przypisywanie jej jakichkolwiek skłonności do wprowadzania cenzury i ograniczania wolności słowa jest kompletnym nonsensem i nadużyciem - podkreślił.

"Nie można mu odebrać wcześniejszych zasług"

Powiązany Artykuł

Marszałek Sejmu zaprosiła szefa NIK na spotkanie

Polityk skomentował także sprawę działań CBA wobec prezesa NIK Mariana Banasia i byłego agenta CBA Tomasza K. - Nie wiedziałem nic o działaniach CBA, i bardzo dobrze, bo nie powinny być one poddane kontroli innych polityków. Doszukiwanie się w działaniach CBA motywów politycznych jest nieporozumieniem. Jestem przekonany, że działania CBA w stosunku do Mariana Banasia i Tomasza K. były podyktowane jedynie racjami prawnymi - stwierdził

- Pytanie, czy większa część odpowiedzialności spoczywa na służbach, czy na politykach. CBA rok temu na wiosnę informowało, że coś się nie zgadza w zeznaniach podatkowych Mariana Banasia. Nie można mu odebrać wcześniejszych zasług, bo był postrzegany jako swego rodzaju nieustraszony szeryf i skutecznie walczył mafiami VAT-owskimi i paliwowymi i tych zasług nie można mu odebrać, dlatego te ostrzeżenia zostały zbagatelizowane - podsumował.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

* * *

Audycja: 24 Pytania - rozmowa poranka

Prowadzący: Stanisław Janecki

Gość: Jarosław Gowin (Porozumienie)

Data emisji: 21.02.2020

Godzina emisji: 07.35

PR24/pkr