"To klęska patopaństwa Platformy i jej koalicjantów". Jabłoński o decyzji sądu ws. Ziobry
2025-04-01, 08:38
- Uciekali przed nim, aż się kurzyło, i potem mówią: to teraz go aresztujemy. Tak go aresztowali, że sąd rozbił w pył tę argumentację. Oni kompromitują państwo - mówił w Polskim Radiu 24 Paweł Jabłoński (Prawo i Sprawiedliwość).
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Jabłoński uważa za klęskę Koalicji Obywatelskiej i jej koalicjantów decyzję sądu w sprawie Zbigniewa Ziobry.
- Gościem Rocha Kowalskiego w audycji Polskiego Radia "24 pytania - Rozmowa poranka" we wtorek (1.04) o godz. 7:07 był Paweł Jabłoński (Prawo i Sprawiedliwość).
Sąd Okręgowy w Warszawie nie zgodził się wczoraj na zastosowanie aresztu wobec byłego ministra sprawiedliwości, o który wnioskowała sejmowa komisja śledcza do spraw inwigilacji systemem Pegasus. Sędziowie uznali, że komisja mogła przesłuchać Zbigniewa Ziobrę w styczniu, kiedy polityk został doprowadzony przez policję.
- To klęska patopaństwa Platformy i jej koalicjantów. To, co oni robią od momentu, kiedy komisja została zdelegalizowana przez Trybunał Konstytucyjny, to, jak się zachowali, i Zbigniew Ziobro był już w budynku komisji, gdy słyszeliśmy, poseł Wipler o tym mówił, "szybko kończymy, bo zaraz tu wejdzie". Uciekali przed nim, aż się kurzyło, i potem mówią: "to teraz go aresztujemy". Tak go aresztowali, że sąd rozbił w pył tę argumentację. Oni kompromitują państwo - ocenił decyzję sądu Jabłoński.
Posłuchaj
Poseł stwierdził, że unikanie przesłuchania świadka może być potraktowane jako naruszenie przepisów. - Jeśli by się okazało, że im wcale nie chodziło o przesłuchanie, to było pozorne, nie chcieli świadka przesłuchać, tylko chcieli spektaklu, chcieli go zatrzymać, aresztować - na to coraz więcej rzeczy wskazuje - to nie wiem, czy nie mamy do czynienia z jakąś czynnością pozorną, nadużyciem uprawnień i przestępstwem tych ludzi - zaznaczył.
REKLAMA
Wniosek o aresztowanie byłego ministra sprawiedliwości komisja śledcza do spraw Pegasusa wystosowała po tym, jak polityk pięciokrotnie nie pojawił się na jej posiedzeniach w celu złożenia zeznań. Ostatnia próba miała miejsce 31 stycznia. Policja doprowadziła spóźnionego Zbigniewa Ziobrę do Sejmu z siedziby jednej z prawicowych telewizji, gdzie udzielał wywiadu. Komisja zdążyła przegłosować wniosek o jego areszt.
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada, czy użycie tego oprogramowania inwigilacyjnego przez rząd, służby specjalne i policję w czasie, kiedy rządziło PiS, było zgodne z prawem. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
Źródło: Polskie Radio 24/ka/kor
REKLAMA
REKLAMA