Rocznica wybuchu II wojny światowej. Marcin Przydacz: Polacy nadal nie doczekali się zadośćuczynienia
- Ze strony Niemiec oczywiście padają przeprosiny. Natomiast jeśli chodzi o konkretne działania w zakresie zadośćuczynienia, póki co ani wielunianie, ani wielu innych Polaków takiego bezpośredniego zadośćuczynienia i innych działań reparacyjnych się nie doczekało - mówił w Polskim Radiu 24 Marcin Przydacz, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej.
2023-09-01, 08:40
Jednym z pierwszych miejsc zaatakowanych przez III Rzeszę Niemiecką 1 września 1939 roku był Wieluń. Atak ten był szczególnie zbrodniczy, uderzono bowiem w miasto niebędące siedzibą zgrupowań wojskowych i posiadające szczątkowe możliwości obronne. W nalocie zniszczono większość powierzchni miasta i zamordowano liczną grupę cywilnych mieszkańców. W Polskim Radiu 24 mówił o tym prezydencki minister Marcin Przydacz.
Marcin Przydacz: pamięć o II wojnie światowej w Wieluniu jest bardzo żywa
Gość audycji pochodzi z Wielunia. Jak wspominał, pamięć o wydarzeniach z początku II wojny światowej jest w mieście wciąż bardzo żywa, a jego dziadkowie opowiadali mu o "pożodze i łunie ognia, która spowijała niebo nad miastem".
- Wszystkie późniejsze pokolenia - moich rodziców, moje, moich dzieci - jest świadome tego, co działo się w Wieluniu 1 września - mówił Marcin Przydacz. Minister podkreślił, że to "piękne, królewskie miasto" zostało odbudowane siłą rąk Polaków. - Dzięki swojej pracy, dzięki naszej determinacji, piękne miasto Wieluń zostało odbudowane. Nie odbyło się to niestety dzięki wsparciu w jakiejkolwiek formie reparacyjnej ze strony państwa agresora, czyli Niemiec - zwrócił uwagę.
Polacy wciąż nie otrzymali reparacji
Marcin Przydacz przypomniał, że po niemieckiej stronie ciągle padają słowa o odpowiedzialności za zbrodnie II wojny światowej - powtórzył je prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, który brał udział w uroczystościach w Wieluniu w 2019 roku, powtórzył je także teraz przedstawiciel niemieckiej ambasady w Polsce.
REKLAMA
- W słowach oczywiście te przeprosiny padają. Natomiast jeśli chodzi o konkretne działania w zakresie zadośćuczynienia, póki co ani wielunianie, ani wielu innych Polaków takiego bezpośredniego zadośćuczynienia i innych działań reparacyjnych się nie doczekało - podkreślił.
Zobacz także na tvp.info: Niemieckie media o wybuchu wojny: Naloty na Polskę były planowane jako ataki terrorystyczne
"Potrzeba konstruktywnego dialogu"
Polityk zauważył, że Polska nie domaga się, by Niemcy natychmiast wypłaciły całą kwotę reparacji, ale chce, aby w tej sprawie usiąść do stołu w duchu konstruktywnego dialogu. Niemcy jednak na razie nie są zainteresowane nawet najmniejszą rozmową na ten temat. - Ale kropla drąży skałę - dodał.
W audycji wspomniano także o uchwałach rad miejskich Wielunia i Bochni, w których samorządowcy wyrażają poparcie dla starań o uzyskanie reparacji od Niemiec. Marcin Przydacz przyznał także, że Polska została we wrześniu 1939 roku zaatakowana z dwóch stron - także przez sowiecką Rosję - jednak domagać się reparacji od Rosji, państwa niedemokratycznego, "rządzonego przez kagiebistów" na razie nie ma sensu.
REKLAMA
Zobacz także na i.pl: Symbol ataku Niemiec na Polskę. Czym jest Schleswig-Holstein?
- Prowokacja gliwicka. Hitler potrzebował pretekstu do ataku na Polskę
- Niemcy nie mają wiedzy o II wojnie światowej. Wierzą, że ją wygrali, a ich przodkowie walczyli w ruchu oporu
- "1 września obudziły mnie syreny". Początek II wojny światowej we wspomnieniach świadków [POSŁUCHAJ]
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
* * *
Audycja: "24 pytania - Rozmowa poranka"
Prowadzi: Adrian Klarenbach
Gość: Marcin Przydacz (szef Biura Polityki Międzynarodowej przy Prezydencie RP)
Data emisji: 01.09.2023
Godzina emisji: 07.09
REKLAMA
PR24/jmo
REKLAMA