Polityk PO ucieka od pytań o obsadę kluczowych resortów. "Będzie decydował przyszły premier"

2023-11-02, 09:07

- Nie jest tak, że były wojskowy, gdy będzie poza czynną służbą i zostanie ministrem obrony, nie ma cywilnej kontroli nad wojskiem - powiedział w Polskim Radiu 24 poseł PO-KO Czesław Mroczek pytany, czy w ewentualnym nowym rządzie opozycji były wojskowy obejmie tekę szefa MON. - Jest jakąś praktyką, zasadą, choć nie wymogiem prawnym, że to jest cywil i chyba tak będzie. Ostatecznie premier podejmie decyzję - zaznaczył.

W minionym tygodniu odbyły się konsultacje prezydenta z komitetami wyborczymi, które weszły do Sejmu. Andrzej Duda przekazał, że są dwie grupy polityczne, które twierdzą, że mają większość parlamentarną i mają kandydata na premiera. Kandydatem Zjednoczonej Prawicy na premiera jest Mateusz Morawiecki, a kandydatem KO, Trzeciej Drogi i Lewicy - jest Donald Tusk.

- Premier będzie decydował o tym, kto będzie ministrem (obrony narodowej - przyp. red.), a później ci ministrowie będą dobierać sobie współpracowników. To jeszcze jest przed nami, kilka dni na pewno - powiedział w Polskim Radiu 24 poseł PO-KO Czesław Mroczek, w przeszłości wiceminister obrony narodowej, pytany, czy w ewentualnym rządzie opozycji wróci na swoje dawne stanowisko.

Gość Polskiego Radia 24 przyznał, że w środowiskach opozycyjnych, zarówno w Sejmie jak i poza nim, jest wiele osób znających się na sprawach obrony narodowej i bezpieczeństwa. - Wiele jest osób dobrze przygotowanych do rozpoczęcia pracy. Liczy się też doświadczenie w pracy państwowej - parlamentarne, ministerialne. Jest wiele osób, które mogą podjąć tę funkcję - zaznaczył.

REKLAMA

Praktyka cywilnej kontroli nad armią

Pytany, czy ministrem obrony mógłby zostać generał, Czesław Mroczek stwierdził, że w Polsce ugruntowany jest pogląd dotyczący wagi utrzymania cywilnej kontroli nad wojskiem. Zwracając uwagę na zwierzchnictwo Prezydenta RP i nadzór parlamentu oraz rządu, stwierdził, że "nie jest tak, że były wojskowy, gdy będzie poza czynną służbą i zostanie ministrem obrony, nie ma cywilnej kontroli nad wojskiem".

- Jest jakąś praktyką, zasadą, choć nie wymogiem prawnym, że to jest cywil i chyba tak będzie. Ostatecznie premier podejmie decyzję - zaznaczył.

Pytany o MSWiA, Czesław Mroczek zaznaczył, że choć wymóg cywilnego nadzoru nad służbami "nigdy nie był tak mocno artykułowany i taka zasada tak mocno, jak w wojsku, nie obowiązywała", to pewnie będzie "trochę podobnie".