Pieniądze Sikorskiego pod lupą holenderskiej gazety. Kaleta: zapytamy też o majątek Tuska i jego żony

Eurodeputowany PO Radosław Sikorski otrzymuje rocznie 100 tys. dolarów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, ujawnił dziennik "NRC". "Jego zachowanie podczas głosowań w połączeniu z płatnościami budzi podejrzenia" - twierdzą rozmówcy dziennikarzy holenderskiej gazety. Kontakty między europejskimi politykami a zagranicznymi państwami znalazły się pod lupą śledczych po tym, gdy wyszedł na jaw skandal łapówkarski w Parlamencie Europejskim.

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 sprawa jest prosta. - Chcemy wiedzieć, skąd wzięły się te pieniądze? Kto był pracodawcą Radosława Sikorskiego. Komu zależało na tym, aby Sikorski wygłaszał swoje przemyślenia za tak potężne pieniądze? Nie odpuścimy tego tematu. To jest również pytanie do Donalda Tuska, żeby wytłumaczył się ze swojego współpracownika. Tę sprawę cały czas będziemy podnosić. Polakom należą się odpowiedzi, tym bardziej że wypowiedzi Sikorskiego są szkodliwe, burzą wizerunek Polski na świecie i relacje z Ukrainą - powiedział Piotr Kaleta. 

Sikorski zapewnia, że na jego głosowania w PE nie wpływa zewnętrzna działalność. - Nie chodzi nam o to, jak głosuje Radosław Sikorski. To jest wtórne. Chcemy wiedzieć, skąd i za co jest ta kasa, za jakie wykłady, kto o nie prosił? - tłumaczył Kaleta. 

Poseł PiS przypomniał w tym kontekście zarzuty PO pod adresem prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka. - Jako szef spółki skarbu państwa nie miał obowiązku ujawnienia swojego majątku, ale to zrobił. Nie ma powodów, żeby Radosław Sikorski, który powinien reprezentować polskie interesy w PE, tego nie uczynił. Czekamy na oświadczenie majątkowe Radosława Sikorskiego. Donald Tusk też powinien pokazać, ile zarabiał jako szef Rady Europejskiej. Być może poprosimy również o informacje na temat majątku jego żony - stwierdził Piotr Kaleta. - Prezes Daniel Obajtek zarabia tylko w PKN Orlen. Radosław Sikorski dobrze zarabia w Parlamencie Europejskim i kropka. Jeżeli ma też inne źródła dochodów, to oczywiste jest pytanie o ich pochodzenie. To jest proste pytanie, na które nie ma odpowiedzi. Nie odpuścimy jednak tego tematu, bo Polacy mają prawo to wiedzieć. Sikorski sam powinien być tym zainteresowany - dodał.  

Posłuchaj

Piotr Kaleta gościem Adriana Klarenbacha (Rozmowa PR24) 13:03

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

"NRC" informuje, że Sikorski otrzymuje od ZEA 100 tys. dolarów rocznie za doradztwo przy konferencji Sir Bani Yas. "Konferencja została utworzona przez Emiraty nieco ponad 10 lat temu jako sposób na prowadzenie międzynarodowej dyplomacji za pomocą »miękkiej siły«" - czytamy w dzienniku.

Gazeta zaznacza, że konferencja (obecnie w formie stałej instytucji) ma charakter zamknięty. "Prasa nie jest mile widziana, wszystko odbywa się w tajemnicy" - podkreśla "NRC".

>>>Świadomie lub nie, Sikorski i Rostowski pomagają ludziom Kremla. "Słowa o rozbiorze Ukrainy były nieprzypadkowe"<<<

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: Rozmowa PR24
Prowadzi: Adrian Klarenbach
Gość: Piotr Kaleta (PiS)
Data emisji: 9.02.2022
Godzina emisji: 16.35

PR24/jt/kor