Ekspert: w połowie przyszłego roku inflacja może spaść do zera, choć skutki wcześniejszych wzrostów cen pozostaną

Inflacja bardzo szybko spada i w połowie przyszłego roku, może być nawet zerowa. Oczywiście skutki wcześniejszych podwyżek cen z nami pozostaną, one pozostaną na wyższym poziomie, ale w skali roku rosnąć nie będą. Dlatego zasadny jest powrót do stóp procentowych na normalnym poziomie - mówił w audycji "Rządy Pieniądza" prof. Jerzy Żyżyński, doradca prezesa NBP, wykładowca Wydziału Zarządzania UW.

2023-10-06, 10:00

Ekspert: w połowie przyszłego roku inflacja może spaść do zera, choć skutki wcześniejszych wzrostów cen pozostaną
zdjęcie ilustracyjne. Foto: Kanchana_koyjai/Shutterstock

Ekonomista  odnosił się decyzji RPP obniżającej w październiku stopy procentowe o 25 pkt. bazowych oraz do konferencji prezesa NBP prof. Adam Glapińskiego po październikowym posiedzeniu Rady. Szef NBP stwierdził już na jej wstępie, że osiągnęliśmy sukces, jeśli chodzi o poziom inflacji, która gwałtownie spada przepraszając, że stało się to tuż przed wyborami.

- Z inflacją jest wiele nieporozumień. Z ubolewaniem stwierdzam, że nawet ludzie z tytułami profesorskimi tak jakby nie rozumieli o czym mówią. Inflacja to proces wzrostu cen. Od 5 miesięcy ceny nie rosną, a więc inflacji już nie ma – stwierdził prof. Jerzy Żyżyński.

Przyznał oczywiście, że widzimy skutki inflacji wcześniejszej stąd ceny są na wyższym poziomie niż były np. w 2019 r.

- Roczne tempo wzrostu cen to wskaźnik, który mówi nam, że obecne ceny są wyższe średnio o ok. 8 proc. niż rok temu. Jeśli teraz wystandaryzujemy wielkość koszyka inflacyjnego, a inflacja za rok to byłoby 5 proc., to wtedy wartość koszyka też będzie 5 proc. wyższa – wyjaśniał gość audycji.

REKLAMA

Zauważył przy tym, że 5 miesięcy temu ceny przestały rosnąć, o czym mówi wskaźnik miesięczny.

- Ceny stanęły, ale niestety na podwyższonym poziomie. Ale płace też trochę urosły, choć jednym rosły a innym nie. Emerytury wzrosły i inne wskaźniki urzędowo określone – dodał prof. Jerzy  Żyżyński.

W odniesieniu do wypowiedz prezesa NBP, że obecnie najwięcej otrzymują osoby niezamożne, że jedni otrzymali coś od państwa, a inni nie, gość "Rządów Pieniądza" zgodził się, że to spłaszcza poziom zamożności społeczeństwa, biorąc pod uwagę klasę niższą i średnią, eliminując naprawdę bogatych. W jego opinii, należy coś z tym zrobić, a jako przykład podał adiunktów na uczelni wyższej, z których wielu ma zarobki zbliżające się do płacy minimalnej.

Prof. Jerzy Żyżński wyliczył, że jeżeli nadal tak jak obecnie będzie przebiegał proces spadku inflacji, to około połowy 2024 roku będzie ona zerowa. Dlatego obniżki stóp procentowych, jakie dotychczas miały miejsce uznał za zasadne, a tę października  ocenił jako uspokajającą rynki, co widać po wartości złotego, który się stale umacnia.

REKLAMA

Dodał, że stopy procentowe jeszcze w tym roku mogą spaść, ale te obniżki powinni być w jego opinii niewielkie, spokojne np. po 25 pkt. Choć dopuścił też możliwość obniżek o 50 pkt bazowych. Wskazał, że powinniśmy dojść w przyszłym roku do "normalnych stóp procentowych,  a to byłoby ok. 4 proc.

Patrząc z punktu widzenia szybko spadającej inflacji prof. Jerzy Żyżyński ocenił zapowiedziane na kolejny rok wakacje kredytowe jako propozycję, którą być może trzeba będzie skorygować. Miały one bowiem na celu łagodzenie skutków inflacji, dla spłacających rosnące traty kredytów. Teraz taka sytuacja nie będzie miała miejsca bo według gościa audycji "wracamy do normalności".

- Inflacja to jedno, ale banki to co innego. Jeżeli nadal będą utrzymywań wysokie oprocentowanie kredytów to pewnie trzeba będzie nadal utrzymać wakacje kredytowe. Nie powinno tak być, bo powinno to być powiązane ze stopą referencyjną NBP – ocenił prof. Jerzy Zyżyński.

 

REKLAMA

Zapraszamy do wysłuchania audycji, którą prowadziła Anna Grabowska.


Posłuchaj

profesor Jerzy Żyżyński z Wydziału Zarządzania UW i były członek RPP komentuje decyzję o obniżeniu stóp procentowych ("Rządy Pieniądza" Anna Grabowska PR24) 21:36
+
Dodaj do playlisty

 

PR24/Anna Grabowska/sw

 

REKLAMA

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej