"Norweski system narusza fundamentalne gwarancje praw człowieka"
W sobotę, w Oslo, odbędzie się marsz w obronie dzieci i rodzin przed działaniami tamtejszego urzędu ds. dzieci (Barnevernet). W Polskim Radiu 24 o problemie, jakim jest odbieranie w Norwegii m.in. polskim rodzinom dzieci, mówił mec. Jerzy Kwaśniewski z Ordo Iuris.
2017-08-18, 14:52
Posłuchaj
Jak wskazywał gość PR24, w Norwegii dzieci są zabierane rodzinom – zarówno imigranckim, jak i norweskim – z błahych powodów. – Rodzicom często zarzuca się "deficyty psychiczne", trudne do weryfikacji. To nadmierne zmęczenie, czy też tendencja do popadnięcia w depresję. W Polsce tego typu argumenty są zdecydowanie odrzucane – relacjonował mec. Jerzy Kwaśniewski. – Dodatkowo, względem dzieci, często mówi się o bierności i braku socjalizacji z rówieśnikami. Przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka toczy się sprawa dotycząca donosu norweskiego przedszkola na polską rodzinę. Zdaniem opiekunów trzylatek zbyt rzadko uczęszczał na zajęcia – mówił ekspert.
Mec. Jerzy Kwaśniewski oceniał, że problemem norweskiego systemu są archaiczne metody działania. – Norwegowie nadal funkcjonują w ramach przyjętego 100 lat temu systemu, który nie tylko nie przystaje do współczesnych czasów, ale także narusza fundamentalne gwarancje praw człowieka – komentował adwokat. – Kłopotem jest również to, że zanim potencjalna sprawa nie zostanie wyjaśniona, norweskie służby zabierają dzieci i umieszczają je w rodzinach nieznających j. polskiego. Tymczasem, tego typu postępowanie trwa nie krócej niż sześć miesięcy – pointował gość PR24.
Więcej w całej rozmowie.
Polskie Radio 24
REKLAMA
Data emisji: 18.08.17
Godzina emisji: 14.06
REKLAMA