Świadkowie tamtych zdarzeń. Wspomnienia z Marca '68
- Byłem nieco sceptyczny wobec tej manifestacji. Wydawało mi się, że nie spotka się ona z masowym poparciem studentów i że represje będą nieproporcjonalne do efektu. Myliłem się – wspominał w Polskim Radiu 24 uczestnik wydarzeń marcowych 1968 roku prof. Ryszard Bugaj. Gościem Polskiego Radia 24 był dr Andrzej Anusz.
2018-03-08, 13:55
Posłuchaj
Dokładnie 50. lat temu odbył się wiec studentów na Uniwersytecie Warszawskim, w którym protestowano przeciwko zdjęciu z afisza Teatru Narodowego „Dziadów” Adama Mickiewicza i relegowaniu z uczelni Adama Michnika i Henryka Szlajfera.
Pokojowy wiec został brutalnie spacyfikowany. Wystąpienie warszawskich studentów dało początek protestom na uczelniach w całym kraju.
Jak zaznaczył prof. Ryszard Bugaj, nie sądził, że manifestacja spotka się z tak masowym poparciem studentów. – Myliłem się. Pomylili się też najwięksi optymiści, którzy sądzili, że będzie tam sporo ludzi. Ludzi było bowiem znacznie więcej – stwierdził gość.
- Wydaje mi się, że to był ten moment w historii, kiedy następuje kumulacja różnych emocji. Na uniwersytecie w tamtym czasie od paru miesięcy była atmosfera sprzeciwu i niezgody na system późnogomułkowski. Relegowanie studentów zostało uznane - chyba słusznie - za czyn przełomowy, na który trzeba odpowiedzieć – mówił prof. Bugaj.
REKLAMA
Jak podkreślił dr Andrzej Anusz, Marzec’68 już 50. lat temu rozgrywał się na kilku płaszczyznach jednocześnie. - W momencie pewnej dyskusji politycznej i sporu politycznego - zwłaszcza w obecnych relacjach polsko-żydowskich i obecnego sporu o naszą historię - poszczególne strony sporu także dzisiaj wyciągają poszczególne płaszczyzny – zauważył gość. Dodał, że w 1968 roku "jednoznacznie okazało się, że komunizmu nie da się zreformować”.
Więcej w całej rozmowie.
Polskie Radio 24/pr
____________________
REKLAMA
Data emisji: 8.03.18
Godzina emisji: 13:15, 15:08
Polecane
REKLAMA