Szef OPCW: w Dumie ostrzelano przedstawicieli ONZ

Szef OPCW Ahmet Uzumcu podał w środę, że poprzedniego dnia w syryjskiej Dumie ostrzelano zespół specjalny ONZ. Sprawdzał on, czy w miejscu ataku chemicznego, którego miały dokonać siły prezydenta Syrii Baszara el-Asada, jest obecnie bezpiecznie dla misji OPCW. O działaniach mających wyjaśnić czy w Dumie doszło do ataku chemicznego mówił w Polskim Radiu 24 ekspert ds. międzynarodowych Robert Ciastoń z Fundacja Pułaskiego.

2018-04-18, 15:06

Szef OPCW: w Dumie ostrzelano przedstawicieli ONZ
PR24. Foto: PR24

Posłuchaj

18.04.2018 Robert Ciastoń: „I tak nie będzie dalszych kroków międzynarodowych, bowiem konsekwencje już nastąpiły”.
+
Dodaj do playlisty

Syryjskie media przekazały we wtorek, że inspektorzy Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) weszli do Dumy, ale ambasador Syrii przy ONZ Baszar Dżaafari sprecyzował później, że dostęp do domniemanego miejsca ataku uzyskał jedynie specjalny zespół ONZ. Inspektorzy OPCW przybyli do Syrii w sobotę. Od poniedziałku mieli pobierać próbki w kontrolowanej przez syryjskie wojska rządowe Dumie, przesłuchiwać świadków i zbierać wszelkie dostępne materiały dowodowe.

Według Roberta Ciastonia wykrycie użycia broni chemicznej zależy od tego, kiedy i do czego będą mieli dostęp inspektorzy. – Jeśli inspektorom uda się wjechać do Dumy, to być może uda się stwierdzić jaki środek został użyty. Sarin wskazywałby, że została użyta broń z arsenału syryjskiego, aczkolwiek w ciągu kilku lat konfliktu mogła ona wpaść w niepowołane ręce. I tak nie będzie dalszych kroków międzynarodowych, bowiem konsekwencje już nastąpiły. Prezydent Trump jednoznacznie stwierdził, że „misja została zakończona”. Jeśli nie dojdzie do kolejnych ataków chemicznych, to dalszych ataków militarnych nie będzie – mówił ekspert.

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 interesy aktorów syryjskiej wojny są rozbieżne. – Trudno przesądzać na jaką skalę mógł być to atak chemiczny i kto go dokonał. Trudno jest mieć wątpliwości, że Syryjczycy będą zaprzeczać oskarżeniom o atak i będą mieć poparcie Rosji i Iranu. Amerykanie, Brytyjczycy i Francuzi zrobili to co musieli, by zachować swoją wiarygodność. Celem ataku nie było wpłynięcie na wynik wojny syryjskiej – powiedział Ciastoń.

Więcej w całej audycji.

REKLAMA

Gospodarzem programu był Jakub Kukla.

Polskie Radio 24/PAP/IAR

______________________

Data emisji: 18.04.2018

REKLAMA

Godzina emisji: 14:10


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej