Marcin Makowski: cichym zwycięzcą wyborów do Parlamentu Europejskiego była PZPR
- Koalicja Europejska jest świetną platformą wyborczą dla SLD. Ironicznie można powiedzieć, że cichym zwycięzcą tych wyborów była PZPR, gdy popatrzymy, ilu komunistycznych działaczy i dygnitarzy dostało się z list Koalicji - powiedział w Polskim Radiu 24 Marcin Makowski, publicysta "Do Rzeczy". Gościem audycji była również Agnieszka Burzyńska z dziennika "Fakt".
2019-05-27, 13:00
Posłuchaj
W wyborach do PE PiS otrzymało 45,56 proc. głosów, Koalicja Europejska - 38,3 proc., Wiosna - 6,04 proc., Konfederacja - 4,55 proc., Kukiz'15 - 3,7 proc., Lewica Razem - 1,24 proc. - wynika z danych PKW przeliczonych z 99,31 proc. obwodowych komisji wyborczych w Polsce. Wyniki te oznaczają, że mandaty w Parlamencie Europejskim uzyskają tylko trzy komitety. Pozostałe ugrupowania nie przekroczyły progu wyborczego. Jeśli te wyniki się nie zmienią, Konfederacja nie zdobędzie mandatu w PE, choć wcześniejsze wyniki sondażowe dawały jej mandaty. PKW podała także frekwencję dla 99,31 proc. obwodowych komisji wyborczych. Średnia frekwencja dla całego kraju wyniosła 45,61 proc.
Powiązany Artykuł
Ryszard Czarnecki o wynikach eurowyborów: uzyskaliśmy "pole position"
- Koalicja Europejska światopoglądowo i ideowo jest niezwykle zróżnicowana, żeby nie powiedzieć: wręcz wewnętrznie sprzeczna. Niespełna dziesięcioprocentowa strata do PiS jest dla nich ogromnym problemem - stwierdził Marcin Makowski. Publicysta zauważył również, że PO w tych wyborach straciła 6-7 mandatów w stosunku do wyniku sprzed pięciu lat. - Pojawią się więc pewnie pytania w stosunku do Grzegorza Schetyny, czy było warto tworzyć Koalicję - dodał.
Gość PR24 ocenił, że słaby wynik wyborczy może doprowadzić do zmian w kierownictwie Koalicji Europejskiej. - Jeżeli Andrzej Halicki, który zainwestował w kampanię w Warszawie chyba 2 mln zł, nie dostaje się do europarlamentu, to można przypuszczać, że za nim pójdą kolejni rozgoryczeni. Może to podważyć przywództwo Grzegorza Schetyny - mówił. Marcin Makowski podkreślił jednak, że nie widać na horyzoncie polityka, który mógłby zdetronizować obecnego szefa Platformy. - Donald Tusk udzielił poparcia Koalicji Europejskiej, ale nie zagwarantował tym jej dobrego wyniku. Szef Rady Europejskiej nie będzie raczej chciał po tym wracać do polskiej polityki. Nie widać więc kogoś, kto mógłby zdetronizować Grzegorza Schetynę - komentował dziennikarz.
- Sytuacja opozycji przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi jest słaba. Koalicja Europejska nie zmobilizowała swojego elektoratu i zdemobilizowała ludzi. Dostali dużo mniej głosów niż startując oddzielnie w 2014 r. - zaznaczyła Agnieszka Burzyńska. Publicystka oceniła również, że problemem Koalicji Europejskiej jest brak spójności. - Polacy nie lubią sztucznych tworów. W żadnym kraju nie sprzedają się sztuczne koalicje, w których są rozbieżne zdania - powiedziała.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Joanna Lichocka o wygranej PiS w eurowyborach: potwierdza to nasz mandat społeczny
Gość programu oceniła również, że największym wygranym eurowyborów jest Włodzimierz Czarzasty. - Sojusz Lewicy Demokratycznej wprowadzi do Parlamentu Europejskiego 5-6 europosłów z 20 mandatów, które ma Koalicja i zrobi to nie mając żadnego posłana Sejm - podkreśliła publicystka.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Audycję prowadziła Magdalena Złotnicka, Antoni Trzmiel.
Polskie Radio 24/jp
REKLAMA
------------------------------------
Data emisji: 27.05.2019
Godzina emisji: 11.09, 13.35
Polecane
REKLAMA