W. Kołodziejski: Karta Ochrony Dzieci w Reklamie to samoregulacja rynku
- Tutaj rynek sam się porozumiał. Tak naprawdę chodzi o to, żeby rynek się ze sobą porozumiał, wypracował pewne zasady i później solidarnie je stosował - mówił o podpisanej w środę "Karcie Ochrony Dzieci w Reklamie" szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski. Nowy dokument jest samoregulacją, której przestrzegania pilnować będą nadawcy i reklamodawcy.
2019-09-11, 16:34
Posłuchaj
W Warszawie ogłoszono "Kartę Ochrony Dzieci w Reklamie". Jest to dokument samoregulacyjny, rozszerzający dotychczas istniejący Kodeks Etyki Reklamy. Karta określa to, jak powinien być skonstruowany przekaz reklamowy skierowany do dzieci oraz udział dzieci w reklamie.
Dokument zainicjował Związek Stowarzyszenia Reklamy, a udział w wypracowywaniu zapisów brała udział Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. O dokumencie mówił w rozmowie z Polskim Radiem 24 przewodniczący KRRiT, Witold Kołodziejski.
Powiązany Artykuł
Senacka komisja kultury przyjęła sprawozdanie z działalności KRRiT w 2018 roku
W. Kołodziejski: nowy dokument chroni dzieci przed negatywnymi konsekwencjami
- To jest kodeks dobrych praktyk, czyli wzajemne zobowiązanie różnych stron rynku do przestrzegania różnych zasad. Kodeks określa, jak te zasady mają wyglądać. To jest rozszerzenie Karty Etyki Reklamy ukierunkowanej właśnie na ochronę dzieci - mówił Witold Kołodziejski.
Przewodniczący KRRiT zwrócił uwagę na to, że zapisy nowo powstałej Karty regulują zarówno treści, które mogą znaleźć się w reklamie skierowanej do dzieci, jak również tej, którą dzieci mogą zobaczyć przypadkowo.
REKLAMA
Zaznaczył, że widzowie małoletni często są narażeni na oglądanie obrazów, które mogą wywierać negatywne konsekwencje. Tymczasem dzieci - w przeciwieństwie do widzów dorosłych - nie potrafią do reklam podchodzić z należytym dystansem.
Wreszcie regulowany jest także udział dzieci jako aktorów w reklamach. - Tych aktorów niepełnoletnich też należy objąć specjalną ochroną, bo często może dochodzić - i w przeszłości dochodziło - do sytuacji, w której to było bardzo dwuznaczne moralnie - wyjaśniał.
Samoregulacja rynku
- Tutaj rynek - nie regulator - rynek sam się porozumiał, oczywiście przy naszym wsparciu i bardzo głębokim poparciu tej inicjatywy. Tak naprawdę chodzi o to, żeby rynek się ze sobą porozumiał, wypracował pewne zasady i później solidarnie je stosował - podkreślił szef KRRiT.
- Kodeks jest najważniejszą częścią aktu samoregulacji, a samoregulacja z kolei jest bardzo nowoczesną formą regulacji rynku, dużo lepszą, niż twarde, ustawowe regulacje. Bo wiadomo, że twarde przepisy zawsze można obejść albo będą nieskuteczne i krzywdzące dla którejś ze stron - mówił Witold Kołodziejski.
REKLAMA
>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] Przewodniczący RMN: prowokacje w mediach mogą zagrozić polskiej racji stanu
Zdaniem szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji podobny przykład samoregulacji rynku istnieje już w zakresie niezdrowej żywności. Mówił, że odkąd wprowadzono kodeks dotyczący reklamowania niezdrowej żywności, na setki skarg rozpatrywanych rocznie przez KRRiT, nie ma ani jednej dotyczącej właśnie tej kwestii.
- Przy takim porozumieniu nie ma wygranych i przegranych. Wszyscy są wygrani, jak będą stosować, jak podpiszą, skoro się dogadali - podkreślił Witold Kołodziejski. Zapowiedział przy tym, że w kolejce czeka podobny kodeks, tym razem dotyczący reklamowania suplementów diety.
Witold Kołodziejski mówił także, że wprowadzenie kolejnych, podobnych dokumentów samoregulujących rynek może doprowadzić do tego, że KRRiT w ogóle nie będzie otrzymywała skarg.
REKLAMA
Czy samoregulacja wystarczy?
- Dopóki to działa, to nie potrzeba twardych regulacji. Na tym polega cały fenomen samoregulacji. Dopóki wszystko działa, to nie potrzeba i rynek o tym wie. Jak się ktoś wyłamie, jak się sypie, to wtedy rzeczywiście wprowadzamy twarde regulacje. I też wszyscy o tym dobrze wiedzą, że lepiej się tego trzymać, lepiej się pilnować, dla dobra wszystkich - również dla interesu nadawców i reklamodawców. Wypełnianie postanowień takiego kodeksu, pilnowanie tej samoregulacji we własnym gronie jest z pożytkiem dla wszystkich - stwierdził Witold Kołodziejski.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
Rozmawiała Dorota Piotrowska.
Polskie Radio 24/jmo
REKLAMA
***
Data emisji: 11.09.2019
Godzina emisji: 15:34
Polecane
REKLAMA